Bugatti rozważa elektryczny samochód do jazdy na co dzień

Po Veyronie i Chironie przyszedł czas na kolejne auto Bugatti. Tym razem nie będzie to bijące rekordy, dwudrzwiowe gran turismo, a raczej coś bardziej praktycznego. Co więcej, może mieć napęd elektryczny.
Veyron, Chiron, Divo czy ostatnio La Voiture Noire – każdy samochód Bugatti jest wyjątkowy, piekielnie szybki i szalenie drogi. Z tym właśnie kojarzy nam się ten producent, ale w przyszłości może się to trochę zmienić. Stephan Winkelmann, szef Bugatti, zdradził w rozmowie z Automotive News Europie, że firma rozważa wprowadzenie zupełnie nowego modelu.
Celem nie będzie bicie rekordu prędkości czy ceny, a stworzenie idealnego auta na co dzień. Czy będzie to coupé, SUV, a może limuzyna? Tego Winkelmann jeszcze nie powiedział. Przyznał jednak, że samochód może mieć napęd elektryczny. Jego zdaniem taki silnik oferuje odpowiedni balans pomiędzy osiągami i komfortem. Nowy model ma być też tańszy niż kosztujący przynajmniej 2,5 miliona euro Chiron, choć obiektywnie ciągle będzie bardzo drogi.
Sam kierunek nie jest niczym niezwykłym. Rolls-Royce rozszerzył gamę o mniejszego Ghosta oraz SUV-a Cullinana, Lamborghini wprowadziło Urusa, nad praktycznym samochodem pracuje też Ferrari. Dzisiaj klienci poszukują właśnie takich modeli, więc to naturalne, że Bugatti też chce powalczyć na tym terenie.
Zobacz również: Rolls-Royce Phantom Series II - prezentacja
Dla klientów to również będzie dobra wiadomość. Obecnie przeciętny właściciel bugatti ma w garażu jeszcze jeden samochód tego producenta i 40 innych aut. Gdybym był jednym z nich, możliwość dokupienia praktyczniejszego modelu, z którego mógłbym korzystać na co dzień, brzmiałaby atrakcyjnie.
Kiedy zobaczymy to tańsze bugatti? Tego też nie wiemy. Spekuluje się, że prace będą trwały jeszcze 4 lata, więc można spodziewać się debiutu w okolicach 2023 roku.
Obserwuj nas na Instagramie:

Polecane przez autora:
- Porsche Taycan Cross Turismo bez tajemnic - elektryczność plus praktyczność to przepis na sukces
- Elektryczne ciężarówki wjeżdżają do Polski. Volvo Trucks wprowadza modele FL i FE
- Porsche pozazdrościło BMW? Taycan Art Car wspomoże artystów w pandemii
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze