Audi pokazało hybrydę plug-in już 30 lat temu. Konstrukcja Duo robi wrażenie do dziś

Audi pokazało hybrydę plug-in już 30 lat temu. Konstrukcja Duo robi wrażenie do dziś

Duo wyglądało jak zwykłe 100 Avant. Praktyczne nadwozie skrywało jednak tajemnicę.
Duo wyglądało jak zwykłe 100 Avant. Praktyczne nadwozie skrywało jednak tajemnicę.
Źródło zdjęć: © fot. wikimedia
Aleksander Ruciński
13.05.2020 08:00, aktualizacja: 13.03.2023 13:13

Dziś hybrydy plug-in są powszechnym zjawiskiem. To rodzaj napędu, który znajdziemy w ofercie większości producentów samochodów. 30 lat temu była to jednak nowinka, która zwracała uwagę, czego najlepszym przykładem jest koncepcyjne Audi Duo.

Historia Audi Duo sięga 1989 roku. Inżynierowie z Ingolstadt postanowili połączyć dwa różne systemy napędu - spalinowy i elektryczny, dodając możliwość niezależnego korzystania z każdego z nich. Rozwiązanie na miarę XXI wieku zadebiutowało oficjalnie w 1990 roku podczas targów we Frankfurcie, gdzie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem klientów.

Audi słynęło już wówczas z napędu na cztery koła Quattro łączonego z silnikami spalinowymi. W modelu Duo napęd również trafiał na tylne osie z tą różnicą, że silnik spalinowy wprawiał w ruch przednie koła, a elektryczny, zamontowany tuż nad tylną osią - tylne. To koncepcja dobrze znana do dziś i nadal powszechnie wykorzystywana w większości hybryd.

Pod maską Duo pracował 2,3-litrowy motor benzynowy o mocy 136 KM wspierany 12-konną jednostką elektryczną Siemensa zasilaną solidnym niklowo-kadmowym akumulatorem. W standardowym trybie jazdy oba silniki pracowały w tandemie, ale istniała też możliwość oddzielnego stosowania poszczególnych napędów.

Obraz
© fot. wikimedia

W tym celu trzeba było zatrzymać pojazd i wybrać odpowiedni tryb za pomocą przycisku. W opcji elektrycznej można było pokonać nawet 40 km pod warunkiem, że nie przekraczaliśmy prędkości 50 km/h. To wynik, którego nie powstydziłyby się nawet niektóre współczesne hybrydy plug-in.

Co zaskakujące, Audi Duo mogło też pochwalić się systemem odzyskiwania energii kinetycznej oraz panelami fotowoltaicznymi zamontowanymi na dachu - wszystko po to, by zmagazynować jak największą ilość energii w akumulatorach.

Obraz
© mat. prasowe

Oczywiście istniała też możliwość ładowania pojazdu z gniazdka - cały proces zajmował jednak aż 8 godzin. Czas ładowania oraz wysoka masa baterii sięgająca 200 kg były największymi wadami pierwszej hybrydy plug-in. Auto doczekało się zaledwie 10 egzemplarzy testowych, a potem słuch o nim zaginął. Najwyraźniej świat nie był jeszcze gotowy na hybrydową rewolucję.

Warto jednak zauważyć, że producent z Ingolstadt dalej pracował nad rozwojem kolejnych konceptów łączących silnik spalinowy i elektryczny, czego przejawem były m.in. modele 100 C4 Duo, A4 Avant Duo III czy Q7 Hybrid Concept. Żaden z nich nie doczekał się jednak masowej produkcji, a pierwszą pełnoprawną hybrydę Audi poznaliśmy dopiero w 2011 roku za sprawą Q5 Hybrid.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)