Autonomiczne ciężarówki coraz bliżej. Chce ich gubernator Kalifornii

Autonomiczne ciężarówki coraz bliżej. Chce ich gubernator Kalifornii

Trailer Drone - autonomiczna ciężarówka od Hyundaia
Trailer Drone - autonomiczna ciężarówka od Hyundaia
Źródło zdjęć: © GETTY | Barcroft Media
Kamil Niewiński
25.09.2023 18:55, aktualizacja: 26.09.2023 12:59

Autonomiczne pojazdy zdecydowanie nie mają łatwych początków. Spory kredyt zaufania dała im Kalifornia, lecz nie wszyscy są im tam aż tak przychylni. Widać to doskonale po ostatnich wydarzeniach.

Jeżeli jakiś region może być nazywany prawdziwym polem doświadczalnym dla nowych technologii, bez wątpienia można tak mówić o Kalifornii. To właśnie tu znajduje się Dolina Krzemowa, czyli największe technologiczne zagłębie na świecie. A skoro cyfrowe nowinki coraz mocniej przenikają również do świata motoryzacji, nic dziwnego, że to właśnie tam możemy obserwować losy nowych jej odnóg.

Kalifornia dała spory kredyt zaufania samochodom autonomicznym. Na pierwszy ogień poszły taksówki, które jednak nie mają obecnie łatwego życia i dziś spojrzenie na nie jest trochę chłodniejsze niż na początku. Nie oznacza to jednak, że stan ten odwraca się od tej technologii. Wręcz przeciwnie - nadal chce stawiać na jej rozwój.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gubernator stanu Kalifornia Gavin Newsom w piątek 22 września zawetował ustawę, wedle której w każdym pojeździe autonomicznym ważącym ponad 10 001 funtów (ok. 4535 kg) musiałby znajdować się odpowiednio przeszkolony kierowca. Ustawa przeszła przez obie izby stanowe, lecz zatrzymała się na gubernatorze, który ma prawo weta.

Kalifornia obecnie nie pozwala na ruch autonomicznych ciężarówek o masie większej niż wspomniane 10 001 funtów, lecz trwają już prace nad zmianą tych przepisów. Kalifornia dołączy wtedy do innych stanów, jak na przykład Arkansas czy Teksas.

W teorii zawetowana ustawa może zostać przyjęta - wystarczy, że po powrocie do radnych zostanie ona przegłosowana przez 2/3 członków. To byłaby jednak wyjątkowa sytuacja, bowiem z tej możliwości nie skorzystano od 1979 r.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)