WAŻNE
TERAZ

Autostrada zablokowana po karambolu. Zginęła kobieta

BMW XM wycenione w Polsce. Nietrudno o siedem cyfr

Milion złotych - na taki wydatek muszą przygotować się chętni na nowe, hybrydowe BMW XM. Trzeba przyznać, że cennik jest równie zaskakujący, co moc i design tego modelu. A wciąż brakuje w nim mocniejszej wersji Label Red.

BMW XMBMW XM
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / BMW
Aleksander Ruciński

Inflacja jaka jest, każdy widzi. Samochody drożeją w oczach, a segment pojazdów luksusowych nie jest tu wyjątkiem. Mimo to cena nowego BMW XM może zwalić z nóg - na podstawowe wydanie trzeba przygotować 935 tys. zł.

Wystarczy jednak dobrać kilka opcji, by przebić granicę siedmiu cyfr, jeszcze do niedawna kojarzoną wyłącznie z ekskluzywnymi supersamochodami. Dziś mamy SUV-y, które dorównują im w kwestii osiągów. Dlaczego więc nie miałyby dorównywać ceną?

Klienci póki co mogą wybierać spośród jednej opcji napędu - 653-konnej hybrydy plug-in opartej na podwójnie doładowanym, 4,4-litrowym V8. Później do gamy dołączy mocniejszy, blisko 750-konny wariant, który z pewnością będzie jeszcze droższy.

Jak nietrudno się domyślić, wyposażenie standardowe nie rozczarowuje. Poza oczywistymi oczywistościami jak diodowe reflektory, 4-strefowa klimatyzacja czy cyfrowy kokpit z wyświetlaczem head-up, można liczyć również na automatyczne domykanie drzwi, skórę Merino pokrywającą fotele i część kokpitu czy nagłośnienie Harman Kardon.

BMW XM
BMW XM © mat. prasowe / BMW

Nie zapominajmy, że to M. Na pokładzie jest więc też sporo rozwiązań z zakresu dynamiki jazdy, w tym adaptacyjne zawieszenie z aktywną stabilizacją przechyłów, skrętna oś tylna oraz sportowe hamulce M.

Na razie klienci nie mają do wyboru żadnych alternatyw w postaci wersji specjalnych czy innych linii wyposażenia. Jest za to całkiem bogata lista opcji i konfiguracji. Siedem lakierów nadwozia i sześć wzorów felg, a także cztery warianty wykończenia wnętrza. Za 12 700 zł można też dobrać pakiet M Driver, w skład którego wchodzi podniesienie prędkości maksymalnej do 270 km/h i jednodniowe szkolenie BMW Driving Experience.

Tanio nie jest, ale biorąc pod uwagę spory szum, jaki zrobiła premiera tego modelu, można spodziewać się, że BMW nie będzie narzekać na brak klientów.

Wybrane dla Ciebie
Używany elektryk odstraszył mnie dopiero na publicznej ładowarce
Używany elektryk odstraszył mnie dopiero na publicznej ładowarce
Ford rozważa wprowadzenie taniego elektrycznego sedana z napędem na tył
Ford rozważa wprowadzenie taniego elektrycznego sedana z napędem na tył
Kierowcy elektryków utrzymają przywileje. Karol Nawrocki podpisał ustawę. Jest nowa data końcowa
Kierowcy elektryków utrzymają przywileje. Karol Nawrocki podpisał ustawę. Jest nowa data końcowa
Pierwsza jazda prototypem: Cupra Raval VZ - hot hatch naszych czasów
Pierwsza jazda prototypem: Cupra Raval VZ - hot hatch naszych czasów
Pierwsza jazda: Toyota bZ4X – sposób na milion
Pierwsza jazda: Toyota bZ4X – sposób na milion
Europa zmieni kierunek? Zniesienie zakazu sprzedaży aut spalinowych coraz bardziej realne
Europa zmieni kierunek? Zniesienie zakazu sprzedaży aut spalinowych coraz bardziej realne
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Škoda i Renault wyraźnie przed Teslą. Widać zmianę na rynku elektryków
Škoda i Renault wyraźnie przed Teslą. Widać zmianę na rynku elektryków
Test: Renault Espace - szybko poszło!
Test: Renault Espace - szybko poszło!
Pierwsza jazda: Jeep Compass - wyróżnić się w rodzinie
Pierwsza jazda: Jeep Compass - wyróżnić się w rodzinie
Problem z elektrykami. Producenci już mówią wprost
Problem z elektrykami. Producenci już mówią wprost
Pierwsza jazda: Opel Mokka GSE – nie oceniaj książki po okładce
Pierwsza jazda: Opel Mokka GSE – nie oceniaj książki po okładce
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟