Elektryk w firmie. Rozwiązanie ma swoje korzyści, ale nie jest dla każdego

Ekologia jest dziś w modzie – to nie podlega dyskusji. W motoryzacji może się za to kojarzyć z czymś nudnym i pragmatycznym. Tymczasem rozważając na chłodno wszystkie "za" i "przeciw", może się okazać, że samochód elektryczny to korzystne rozwiązanie dla firmy nie tylko z wizerunkowego, ale także finansowego punktu widzenia.

Elektryk w firmie może okazać się korzystnym rozwiązaniem
Elektryk w firmie może okazać się korzystnym rozwiązaniem
Źródło zdjęć: © Autokult | Tomasz Budzik

18.11.2024 11:58

Elektryfikacja to kierunek, którym podążają obecnie wszystkie koncerny motoryzacyjne. O ile jeszcze 10 lat temu oferta samochodów elektrycznych była skromna, tak dziś producenci mają w swojej gamie przynajmniej po kilka modeli, a w planach rodzą się już kolejne.

Wraz z liczbą bezemisyjnych aut rośnie także liczba ładowarek, choć nie we wszystkich rejonach zaspokajane są potrzeby. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności obecnie w Polsce dostępnych jest blisko 8 tys. punktów ładowania. Nie jest to jeszcze co prawda poziom, którym mogą pochwalić się niektóre kraje zachodnie czy nordyckie, ale coroczny przyrost widać gołym okiem.

Fakt ten połączony z niższym kosztem eksploatacji auta elektrycznego przekonuje przedsiębiorców do przemiany floty pojazdów. Argumentów "za" jest więcej – od możliwości jazdy buspasem i tym samym omijania korków zaczynając (co przydaje się nie tylko podczas dojazdów do pracy, ale także do klientów), a na darmowym postoju w strefach płatnego parkowania kończąc. Należy rozpatrzeć także aspekt ograniczenia, a właściwie wykluczenia, lokalnych emisji spalin czy rzadszą konieczność serwisowania.

Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to rozwiązanie dla każdego. Samochody elektryczne mają jeszcze swoje ograniczenia zarówno w aspekcie technologii, jak i infrastruktury, ale z każdym rokiem sytuacja wygląda coraz lepiej. Dodatkowo nie w każdym przypadku możliwe jest stworzenie warunków do użytkowania aut bezemisyjnych.

Ponadto możliwości samochodu elektrycznego mogą okazać się niewystarczające, jeśli najczęstsze jego wykorzystanie polega na ciągłych i dalekich trasach. Z kolei korzyści finansowe zostaną zauważone tylko pod warunkiem ładowania aut w domu lub firmie po preferencyjnych stawkach. Dodatkowe korzyści mogą dawać np. własne instalacje fotowoltaiczne.

Niektórzy obawiają się dodatkowo wyższej ceny niż w analogicznym pojeździe z napędem konwencjonalnym. Tymczasem klientom wychodzą naprzeciw nie tylko firmy oferujący korzystne finansowanie, ale także rząd z programem dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych.

W zależności od okoliczności, dopłata do zakupu auta może wynosić nawet aż 70 tys. zł, co najczęściej nie tylko rekompensuje, co przewyższa różnicę w cenie między spalinowym a elektrycznym autem. Należy przy tym pamiętać, że środki na 2024 r. już się wyczerpały i ponownie przyjmowanie wniosków ruszy dopiero w 2025 r.

Wiele firm wychodzi naprzeciw przedsiębiorcom oferując kompleksowe narzędzia ułatwiające wymianę floty pojazdów na elektryczną. Dobrym przykładem jest program Electrify od Volkswagen Financial Services, który zakłada kompletne wsparcie podczas wspomnianego procesu.

W tym konkretnym przypadku oznacza to m.in. pomoc ekspertów, zbadanie potrzeb i możliwości, wyznaczenie celów rozwojowych i kosztowych, aż wreszcie dobór odpowiednich pojazdów w pasującym finansowaniu i infrastrukturę spełniającą potrzeby użytkowe. Dodatkowo dany podmiot może liczyć na wsparcie przy eksploatacji aut czy nawet szkolenia z efektywnej jazdy samochodem elektrycznym.

Przejście na elektryczną flotę w organizacji nie jest czarno-biało. To złożony i skomplikowany proces z wieloma zmiennymi, który nie zawsze musi okazać się korzystny. Dlatego dobrze skorzystać z pomocy fachowców, którzy potencjalną ofertę adekwatnie dopasują do możliwości i warunków danej firmy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)