Ile czasu ładuje się samochód elektryczny? Wynik może Cię zaskoczyć

Źródło zdjęć: © materiały partnera

27.08.2024 10:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wybór samochodu elektrycznego jest wciąż dla niektórych osób kojarzony ze zbyt dużym ryzykiem. Wiele osób obawia się, że po zakupie tego typu auta, napotkają problem z ładowaniem swojego pojazdu. W rzeczywistości ani czas ładowania ani też dostępność punktów, które pozwalają uzupełnić energię we własnym pojeździe nie powinny wzbudzać niepokoju. Czas poznać prawdę na temat sposobów ładowania i czasu ładowania. Wynik może Cię zaskoczyć.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, z coraz lepszej dostępności punktów, w których samochody elektryczne mogą uzupełnić swoją energię. Dotyczy to nie tylko krajów Europy Zachodniej, ale również Polski. Jeszcze w listopadzie 2019 roku, zatem tuż przed pandemią, według danych Licznika Elektromobilności, prowadzonego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, w Polsce było 1120 publicznie dostępnych punktów ładowania aut elektrycznych. Tymczasem według danych skumulowanych na koniec maja 2024 roku, liczba publicznie dostępnych punktów ładowania zbliża się w naszym kraju do 7 000 (dokładnie 6910 punktów ładowania wg stanu na koniec 05.2024). Zatem w przeciągu nieco ponad 4 lat, liczba publicznie dostępnych punktów ładowania wzrosła niemal siedmiokrotnie. Jednak skupianie się tylko na publicznych ładowarkach jest nieporozumieniem, przecież samochody elektryczne można również ładować - i jest to zresztą zalecany sposób ładowania - we własnym, domu lub w przydomowym garażu.

Czas ładowania a Twój czas

Pytanie o czas ładowania samochodu elektrycznego jest najczęściej źle postawione, bo zakłada, że w trakcie ładowania właściciel samochodu marnuje czas w oczekiwaniu na naładowanie baterii posiadanego pojazdu. To błąd. Decydując się na auto elektryczne należy po prostu przestawić swój sposób myślenia o dostarczaniu energii samochodowi. Dodajmy, myślenia ukształtowanego przez dziesięciolecia motoryzacji opartej na silnikach spalinowych i paliwach kopalnych.

Tankowanie auta spalinowego to proces zajmujący dziś kilka minut. Jakieś 2-3 minuty przy dystrybutorze, następnie kilka minut przy kasie na stacji paliw. Pamiętajmy też, że do samej stacji trzeba najczęściej dojechać. Owszem, tankować można po drodze np. do pracy, z pracy do domu, czy w trakcie załatwiania codziennych sprawunków. Tak robi wielu posiadaczy i jest to dla nas naturalne. Wykształciliśmy strategie tankowania oszczędzające czas. To samo możemy zrobić w przypadku aut elektrycznych, jedyne o czym musimy pamiętać, to fakt, że elektromobilność wymaga zmiany przyzwyczajeń, ale wcale nie oznacza to uciążliwości. Wręcz przeciwnie, szybko przekonasz się, że auto elektryczne pozwoli Ci zaoszczędzić jeszcze więcej czasu.

Eksploatując pojazd elektryczny na krótkich, codziennych dystansach i mając możliwość ładowania auta we własnym domu, czy w przydomowym garażu, w ogóle nie musimy planować strategii uzupełniania energii na mieście. Zasięg do codziennych miejskich i podmiejskich będzie w zupełności wystarczający. Może kilka konkretnych przykładów.

Ładowanie w domu oznacza brak jakiejkolwiek straty czasu

Volvo EX30, najmniejszy, zgrabny, kompaktowy SUV w gamie szwedzkiej marki, oferowany jest z napędem wyłącznie elektrycznym. W zależności od wersji napędowej, zasięg tego auta (wg testów WLTP) wynosi od 337 km w cyklu mieszanym dla wersji Single Motor RWD. Jest to wersja wyposażona w jeden silnik, napęd na tył i mniejszy (51 kWh energii użytecznej) z dwóch wariantów akumulatorów. To jednocześnie najtańszy, bardzo korzystnie wyceniony wariant kosztujący dziś już od 176 990 zł. Zasięg wersji o największym zasięgu, czyli odmiany Single Motor Long Range, która również jest wyposażona w jeden silnik napędzający tylną oś, ale większy akumulator o pojemności użytecznej 69 kWh, wynosi już nawet do 660 km w cyklu miejskim WLTP (do 476 km w cyklu mieszanym WLTP).

Jednak nie trzeba długiego zastanawiania się, by dostrzec oczywisty fakt. Nawet wersja o zasięgu 337 km jest autem aż nadto wystarczającym do codziennych miejskich podróży. O ile będziemy pamiętać o jednej istotnej kwestii: po każdym zakończeniu podróży w domowym garażu, auto podłączamy do ładowania. Model Volvo EX30 ma wbudowaną ładowarkę pokładową o mocy 11 kW, i taką też moc auto jest w stanie przyjąć z domowych instalacji prądu przemiennego (trójfazowej, tzw. "siły"). Czas ładowania to ok. 6 godzin w przypadku wersji wyposażonej w mniejszy, 51 kWh, akumulator oraz ok. 8 godzin, gdy wybierzemy odmianę z większą baterią o pojemności 69 kWh. Zatem widać, że auto podłączone do domowego gniazdka siłowego lub zakupionej domowej stacji ładowania typu wallbox, zawsze naładuje się do pełna przez całą noc do rana i będzie gotowe na kolejne trasy.

Tutaj pewna dygresja: Volvo jako jedyna marka w Polsce, oferuje klientom możliwość zakupu domowej stacji ładowania typu wallbox w formie kompleksowej usługi. Oznacza to, że kupujemy nie tylko samo urządzenie i po naszej stronie jest martwienie się o kwestie związane ze sprawdzeniem instalacji czy samym montażem wallboksa. W przypadku Volvo otrzymujemy wallboksa wraz z usługą instalacji, montażu oraz wstępnego audytu energetycznego, pozwalającego ocenić faktyczny stan naszej instalacji. Chodzi o bezpieczeństwo. A bezpieczeństwo w Volvo to DNA tej marki.

Łatwo dostrzec, że przy takim scenariuszu czas ładowania staje się zupełnie pomijalny. Jakie bowiem znaczenie ma, że nasze Volvo EX30 ładuje się w naszym garażu 6 czy 8 godzin, jeżeli proces ten jest wykonywany w czasie, kiedy my po prostu przebywamy w domu zajęci swoimi sprawami?

Ładowanie w domu to również oszczędność pieniędzy

Mając do wyboru różne formy uzupełniania energii auta elektrycznego zwracamy z pewnością również uwagę na koszty. Dziś w Polsce najtańszą formą ładowania akumulatora trakcyjnego jest ładowanie w domu/garażu. Koszt ładowania wynosi ok. 1 zł za 1 kWh. Dokładna kwota zależy od naszej umowy z operatorem energetycznym (możemy łatwo sprawdzić ponoszony przez nas koszt 1 kWh na każdym rachunku za energię elektryczną). Nie zmienia to jednak faktu, że ładowanie w domu nie tylko oznacza brak straty czasu (bo auto się ładuje, gdy z niego nie korzystamy), ale i oszczędność pieniędzy w stosunku do cen na szybkich stacjach ładowania prądem stałym (DC). Ponadto jeżeli korzystamy z tzw. taryf strefowych i płacimy inną kwotę za energię w różnych godzinach czy dniach tygodnia (np. tańszy prąd w nocy lub w weekendy) można tak optymalizować proces ładowania, by auto pobierało energię tylko wtedy, gdy korzystamy z tańszej taryfy. Można to bardzo łatwo zaplanować dzięki aplikacji mobilnej Volvo współpracującej z każdym elektrycznym modelem tej marki (Volvo EX30, EX40, EC40, EC90). Z poziomu aplikacji możemy ustawić harmonogram ładowania, dzięki czemu pojazd, nawet gdy po powrocie do domu/garażu, zostanie podłączony do domowego wallboksa/gniazdka, nie zacznie z niego pobierać energii, gdy obowiązuje jeszcze taryfa czasowa z wyższymi cenami. Proste.

Samochodem elektrycznym w dalszej trasie – ile trwa ładowanie?

Samochodem elektrycznym czasem chcielibyśmy się wybrać w dłuższą trasę. Zasięgi współczesnych modeli aut marki Volvo, mieszczące się w zakresie od ok. 350 km do prawie 700 km pozwalają podróżować wygodnie i daleko. Oczywiście czasem zajdzie potrzeba doładowania akumulatora trakcyjnego posiadanego modelu, ale czyż nie jest tak, że wybierając się w dłuższą podróż, warto co jakiś czas zrobić sobie przerwę na odpoczynek czy posiłek? Wystarczy zaplanować ją w takim miejscu, gdzie nie tylko odpoczniemy, czy wybierzemy posiłek dla całej rodziny, ale też naładujemy auto. Jaką strategię przyjąć w przypadku samochodu elektrycznego, by w ogóle nie mieć poczucia straconego czasu? Już wyjaśniamy.

Generalnie niemal każdy producent aut elektrycznych, również Volvo, zaleca by w trasie samochód ładować do ok. 80 proc. stanu baterii. Najważniejsze powody by tak robić są dwa: po pierwsze proces ładowania baterii np. od 10% do 80% trwa ok. pół godziny. A proces dalszego ładowania do 100% najczęściej kolejne pół godziny. Po drugie: ładując do poziomu 80% na szybkich stacjach ładowania lepiej dbamy o trwałość akumulatora trakcyjnego. Bateria w ten sposób ładowana będzie mieć zauważalnie dłuższą trwałość.

Na przykład w przypadku wspomnianego wcześniej modelu Volvo EX30 producent deklaruje, że czas szacowanego ładowania akumulatora tego auta od 10% do 80% to 26 minut. I to niezależnie od tego, z jaką wersją akumulatora jest dany egzemplarz (a przypomnę, że model EX30 występuje w dwóch wariantach pojemności akumulatora). To nie błąd. Należy zdać sobie sprawę z dwóch parametrów: pierwszym jest maksymalna moc ładowania (w przypadku każdego wariantu Volvo EX30 wynosi ona 175 kW dla szybkich stacji DC), drugim jest tzw. krzywa ładowania. Z faktu, że dany model auta elektrycznego jest w stanie przyjąć z szybkiej stacji ładowania maksymalną moc 175 kW nie wynika, że samochód będzie pobierał taką moc przez cały czas. W rzeczy samej mocą przesyłu energii ze stacji DC do akumulatora zarządza system BMS (Battery Management System), złożony cyfrowy komponent odpowiedzialny za bezpieczeństwo ładowania i trwałość akumulatorów. BMW dba o optymalne warunki przekazywania energii zarówno z akumulatora do silnika elektrycznego, jak i z dowolnego źródła prądu do akumulatora. Generalnie dobrze jest przyjąć ok. półgodzinny czas na doładowanie auta elektrycznego w trasie.

Strategia ładowania do 80% baterii ma jeszcze tę zaletę, że dzięki szybszemu ładowaniu może się okazać, iż w dłuższej trasie lepiej będzie zrobić o jeden przystanek więcej ładując do 80 proc, niż mniej przystanków, ale z dłuższymi czasami ładowania do pełna.

Szybsze ładowanie w trasie, wygoda, optymalizacja kosztów - poznaj Volvo public charging service

Volvo oferuje swoim klientom usługę Volvo public charging service, która znacząco podnosi komfort korzystania z szybkich ładowarek podczas pokonywania dłuższych tras i pozwala zoptymalizować koszty ładowania. Każdy klient, który jest zainteresowany tą usługą powinien być zarejestrowanym klientem Volvo i posiadać konto z identyfikatorem Volvo ID. Ten sam identyfikator jest wymagany np. podczas korzystania z aplikacji mobilnej Volvo, umożliwiającej zdalne połączenie z własnym autem i korzystanie z różnych funkcji, takich jak np. wspomniane wcześniej planowanie godzin ładowania. Usługa Volvo public charging service pozwala za pomocą jednej aplikacji Volvo lub (gdy sobie tego życzymy) za pomocą jednej karty RFID korzystać z tysięcy stacji ładowania rozmieszczonych w całej Europie, również w Polsce. Jednocześnie, w zależności od wybranego wariantu tej usługi, możemy optymalizować koszty ładowania obniżając np. stawkę za 1 kWh na szybkiej ładowarce DC w zamiast za opłacanie abonamentu, co może się opłacać w sytuacji, gdy z tego typu stacji ładowania będziemy korzystać częściej.

Podsumowując, ładowanie auta, choć trwa dłużej niż tankowanie pojazdu spalinowego, wcale nie musi oznaczać marnowania czasu w ogóle. W domu pojazd jest ładowany w czasie, gdy i tak z niego nie korzystamy, zajęci swoimi domowymi sprawami, a w trasie auto nabiera energii w tym samym czasie co i my, spożywając posiłek i odpoczywając, co jest zalecane co kilkaset kilometrów podczas pokonywania dłuższych dystansów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także