Jay Leno: Elon Musk zasługuje na większe uznanie i może uratować klasyczne auta
Amerykański komik i były gospodarz "The Tonight Show" znany jest ze swojego zamiłowania do motoryzacji. Pochwalił on prezesa Tesli za krzewienie elektromobilności i wysunął śmiałą tezę.
08.09.2022 | aktual.: 10.03.2023 13:38
Jay Leno w swoim słynnym garażu pod Los Angeles posiada kolekcję ponad 200 samochodów i motocykli. Znajduje się tam kawał historii motoryzacji, jednak komik interesuje się także branżowymi innowacjami – w tym rozwojem elektromobilności.
Od wózka do wozu
W najnowszym wywiadzie dla Yahoo Finance, komik wychwalał prezesa Tesli.
– Myślę, że powinien dostać solidną dawkę uznania, ponieważ przed Elonem ludzie mówili na samochody elektryczne "wózek golfowy" – powiedział Leno.
Komik wspomina też 2007 r., kiedy to Elon Musk po raz pierwszy odwiedził jego garaż. Musk przyjechał wówczas prototypem tesli roadstera.
Mocna sieć
Leno był pod wrażeniem samego pojazdu, ale ze względu na znikomą popularność samochodów zasilanych prądem, sceptycznie podchodził do pomysłu prezesa Tesli, który wspomniał, że razem z samochodami elektrycznymi buduje też sieć ładowania przeznaczoną dla jego elektryków.
– Musk zaczął tworzyć infrastrukturę niemal w tym samym czasie, w którym zaczął budować pierwszą teslę – wspomina Leno i dodaje, że podczas jej debiutu infrastruktura pozwalała przejechać raptem Los Angeles do San Francisco.
Teraz natomiast teslą można pojechać w dowolne miejsce Stanów. Leno podkreśla, że mimo deklaracji konkurencji, u innych producentów takiej możliwości nie ma.
Według US News & World Report na całym świecie istnieje ponad 31 tys. punktów ładowania Tesli, które są rozmieszczone na prawie 3,5 tys. stacji Tesla Supercharger. W 2021 r. ok. jedna trzecia stacji jest rozproszona po USA we wszystkich 50 stanach.
Elektryki na ratunek klasykom
Jay Leno w wywiadzie wysunął też tezę, że samochody elektryczne, także dzięki Muskowi, pozwolą uratować klasyczne auta.
Zdaniem Leno elektryki pozwolą odciążyć spalinówki, jak kiedyś samochody spalinowe odciążyły konie. Dzięki temu poza autami elektrycznymi, które mają stanowić trzon motoryzacji i pomagać środowisku, będzie przestrzeń na jazdę klasycznymi samochodami – okazjonalnie, przez entuzjastów.