Mały iXAR to prototyp polskiego samochodu (prawie) elektrycznego, który jeździ
Firma iXAR z Nysy jest kolejną w naszym kraju, która chce stworzyć samochód elektryczny. Jednak, co wyjątkowe, robi to bez państwowego wsparcia i pokazała już jeżdżący prototyp. Ma on jeden poważny problem, ale za to można zobaczyć prawdziwy pojazd.
12.06.2019 | aktual.: 13.03.2023 14:07
Okazją do premiery samochodu iXAR był Bieg Nyski, podczas którego auto pełniło rolę pilota z pomiarem czasu. W ten sposób firma chciała pokazać, że poważnie traktuje swój projekt. Co warte podkreślenia – o determinacji twórców świadczy fakt, że brali udział w konkursie ElectroMobility, ale nie załapali się na państwowe dofinansowanie. Mimo to kontynuują projekt.
Na uwagę zasługuje też podejście nyskiej firmy. Pojazd iXAR ma być mikrosamochodem stworzonym wg przepisów kategorii L7e. Z jednej strony taki segment samochodów nie jest u nas szczególnie popularny, ale z drugiej ma wiele zalet. Mikrosamochody cieszą się popularnością w innych krajach (np. we Francji), ale mogą też zasilać flotę miejskiego carsharingu. Co jednak najważniejsze – są dużo łatwiejsze do stworzenia i w zasięgu dopiero rodzących się polskich firm.
Mowa to o pojeździe, który będzie ważył ok 450 kg, będzie miał ograniczoną moc i prędkość maksymalną, ale dzięki temu będzie można nim jeździć już z prawem jazdy kat. B1, które mogą uzyskać osoby w wieku od 16 lat.
– Bardzo się cieszę, że po kilku miesiącach ciężkiej pracy w końcu udało nam się przedstawić nasz prototyp na żywo, a nie tylko w wizualizacjach i programach komputerowych – powiedział Paweł Dytko, prezes zarządu firmy iXAR. – Aby szybciej i taniej zbudować jeżdżący prototyp musieliśmy całkowicie przeprojektować nasz pierwszy model z uwzględnieniem elementów niezbędnych do poruszania się po drogach np. homologowanych lamp innych producentów, hartowanej szyby przedniej czy układu napędowego.
Zaprezentowany w Nysie prototyp ma tylko jeden problem – na razie za napęd służy silnik spalinowy. Jednak już niedługo ma się to zmienić. Jeszcze w czerwcu mają się odbyć testy wersji elektrycznej sprawdzające napęd i akumulatory. Początkowo za napęd ma odpowiadać silnik o mocy 25 kW. Jednak, aby spełnić wymagania, które przepisy stawiają pojazdom na kat. B1, iXAR będzie musiał zostać odchudzony, a jego moc (z jednego lub dwóch silników) ograniczona do 15 kW.
Polski samochód elektryczny to dziś hasło, do którego niektórzy już podchodzą z dystansem. Wspierany przez ElectroMobility projekt się opóźnia. Jednak alternatywą może właśnie okazać mikrosamochód niezależnej firmy, która pokazuje postępy i zapowiada, że już jesienią 2019 r. zobaczymy prototyp o właściwej masie i mocy napędu elektrycznego. Firma iXAR zastrzega, że również kształt i wygląd mogą z tego powodu jeszcze ulec modyfikacjom.