"Mój Elektryk" z waloryzacją? Szybka i stanowcza reakcja polskiego rządu

"Mój Elektryk" z waloryzacją? Szybka i stanowcza reakcja polskiego rządu

Elektryczny Mini Cooper S E podczas ładowania
Elektryczny Mini Cooper S E podczas ładowania
Źródło zdjęć: © Autokult | Michał Zieliński
Kamil Niewiński
06.09.2023 13:48, aktualizacja: 06.09.2023 15:55

Wielu przedstawicieli polskiej branży motoryzacyjnej zaczęło w ostatnich dniach apelować do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o podwyższenie limitu ceny auta w programie "Mój Elektryk". Odpowiedź resortu była szybka.

W ostatnich latach w kuluarach podnosi się wiele dyskusji na temat tego, czy obecnie obowiązujące prawo rzeczywiście nadąża nad gwałtownymi zmianami w świecie motoryzacji. Dynamika rozwoju samochodów z pewnością wymaga sprawniejszych i skuteczniejszych reakcji, a podmioty odpowiedzialne za branżę automotive próbują często przy tym walczyć o dobre dla siebie zmiany.

Dla przykładu w ostatnich dniach sporo zainteresowania zebrał wokół siebie apel Związku Dealerów Samochodów, Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności. Jego tematem była waloryzacja programu "Mój Elektryk".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Organizacje te argumentują, że zmieniły się realia rynkowe. Podczas gdy w czerwcu 2021 r., gdy "Mój Elektryk" rozpoczynał swoje działanie średnia cena ważona samochodu EV wynosiła 189 660 zł, teraz według danych IBRM Samar wartoś ta znajduje się na pułapie 269 500 zł. Dla przypomnienia: limit programu ustawiony jest na poziomie 225 tys. zł. Kupując droższy samochód nie możemy więc liczyć na otrzymanie dofinansowania.

To właśnie dlatego zaproponowano podniesienie wspomnianego limitu do kwoty 315 tys. zł. Według podmiotów apelujących o zmianę, miałoby to znacznie zwiększyć pulę dostępnych w ramach programu modeli i dać kolejny bodziec do rozwoju elektromobilności w Polsce.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska bardzo szybko odniosło się do propozycji i momentalnie ucięło temat. Według stanowiska resortu opublikowanego przez IBRM Samar, zwiększenie limitu nie jest planowane. Wszystko z uwagi na fakt, że podwyższenie maksymalnego progu związałoby się z koniecznością zwiększenia środków na projekt, a te zostały już dawno przyznane. Zwiększenia nakładów zaś się nie przewiduje.

Obecnie około połowa dostępnych na polskim rynku modeli elektrycznych samochodów osobowych mieści się w limicie maksymalnej ceny pojazdu wynoszącym 225 tys. zł, określonym w programie wsparcia „Mój Elektryk”. Ponadto, w związku z rozwojem elektromobilności z roku na rok liczba dostępnych modeli elektrycznych rośnie, również tych dostępnych w ramach programu wsparcia. Podniesienie limitu ceny pojazdu skutkowałoby presją na podniesienie limitu dotacji i przy określonej puli środków na dofinansowanie - ograniczyło łączną liczbę dofinansowanych pojazdów. Takie działanie mogłoby zatem zmniejszyć zamiast zwiększyć efekt ekologiczny. Równocześnie należy pamiętać, że limit ceny pojazdu w programie „Mój Elektryk” nie dotyczy rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny.

stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)