Niemcy wyprodukują mniej baterii, niż planowali. Elektromobilność traci tempo

Przedstawiciele Volkswagena przyznają, że wzrost produkcji akumulatorów będzie wolniejszy od wcześniej planowanego. Mimo to nie zamierzają porzucać planów budowy fabryk, w których będą powstawać baterie.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen

27.05.2024 10:49

W 2022 roku Volkswagen ogłosił plan zakładający uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców akumulatorów do aut elektrycznych. Niemcy postanowili zainwestować 20 mld euro w powołaną do życia spółkę PowerCo, której celem miało być dostarczenie ogniw do 3 mln aut elektrycznych przed 2030 rokiem.

Niestety wiele wskazuje, że rzeczywiste liczby będą nieco mniejsze. W wywiadzie cytowanym przez "Automotive News Europe" przyznał to sam dyrektor finansowy Volkswagena, Arno Antlitz. Jak stwierdził - osiągnięcie pełnych mocy produkcyjnych może zająć więcej czasu, niż wcześniej planowano.

Biorąc pod uwagę obecną sprzedaż elektryków w Europie, może się bowiem okazać, że popyt będzie niewystarczający na osiągnięcie wspomnianych liczb. Decyzje o wycofaniu dopłat do zakupu aut elektrycznych w Niemczech czy Szwecji pogorszyły i tak słabą sytuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niższa produkcja nie oznacza jednak jej całkowitego braku. Volkswagen kontynuuje budowę dwóch europejskich fabryk akumulatorów zgodnie z wcześniejszymi planami. Produkcja w niemieckim Salzgitter ruszy już w przyszłym roku. W 2026 roku dołączy zakład w Hiszpanii.

Wysiłki mają pozwolić na walkę z coraz silniejszą konkurencją taką jak chiński CATL czy koreański LG Chem. Obie firmy mają dekady doświadczenia w produkcji akumulatorów i silną pozycję w Europie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)