Niższa akcyza na auta hybrydowe już od 1 stycznia 2020

Niższa akcyza na auta hybrydowe już od 1 stycznia 2020

Od 2020 roku, akcyza na samochody hybrydowe z silnikiem spalinowym do 2 litrów wyniesie 1,55 proc, natomiast od 2 do 3,5 litra - 9,3 proc.
Od 2020 roku, akcyza na samochody hybrydowe z silnikiem spalinowym do 2 litrów wyniesie 1,55 proc, natomiast od 2 do 3,5 litra - 9,3 proc.
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński
Filip Buliński
27.12.2019 12:12, aktualizacja: 13.03.2023 13:37

Pod koniec października prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę obniżającą o połowę akcyzę na auta z napędem hybrydowym, których silnik spalinowy nie przekracza pojemności 3,5 litra. Dzięki temu korzyść odniosą nie tylko chętni na ekonomiczne, miejskie auta, ale także kupcy hybrydowych, dużych SUV-ów i aut sportowych.

Samochody z jednostkami o pojemności do 2 litrów objęte były 3,1-procentową akcyzą, natomiast powyżej tej kubatury podatek wynosił 18,6 proc. Od 1 stycznia 2020 roku, wartości te obniżą się kolejno do 1,55 proc i 9,3 proc. Ustawa ma zachęcić społeczeństwo do zakupu aut z napędem hybrydowym, które wciąż są wyraźnie droższe od swoich spalinowych odpowiedników.

Powstaje pytanie czy potrzeba zachęty w takiej formie. W pierwszej połowie 2019 roku aż 6,4 proc. zarejestrowanych samochodów w Polsce stanowiły auta z napędem hybrydowym, podczas gdy średnia europejska wynosi 4,4 proc. Podejrzewam, że po nowym roku wynik może wzrosnąć. Niestety drobny szczegół w ustawie sprawia, że do niższej akcyzy załapią się także pojazdy, których koła nie są napędzane nawet w najmniejszym stopniu przez silnik elektryczny.

Mowa tu o tzw. miękkich hybrydach, które wyposażone są w moduł zintegrowanego rozrusznika/alternatora oraz akumulator o niewielkiej pojemności, które służą wyłącznie wspieraniu jednostki spalinowej. Ich udział w obniżeniu zużycia paliwa oraz zmniejszeniu emisji zanieczyszczeń jest raczej niewielki, a w porównaniu z klasycznymi hybrydami czy hybrydami plug-in wręcz znikomy. Mimo wszystko, zgodnie z ustawą, zostały one sklasyfikowane jako samochody hybrydowe i póki pojemność ich silnika spalinowego nie przekroczy 3,5 litra, będzie można sporo zaoszczędzić na ich zakupie.

Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, w Polsce prym wiodą klasyczne hybrydy, które energię czerpią wyłącznie z hamowania lub ładowania silnikiem spalinowym. W I półroczu 2019 roku zarejestrowano 6312 egzemplarzy, podczas gdy tzw. miękkich hybryd 1268, a hybryd plug-in zaledwie 275.

Niestety, mimo niższej akcyzy, ciężko przewidzieć o ile tańsze będą poszczególne samochody z uwagi na kary, które Unia Europejska będzie nakładała na koncerny motoryzacyjne za przekroczenie ustalonego progu emisji dwutlenku węgla. Konsekwencje finansowe zostaną przerzucone na potencjalnych kupujących, którym przyjdzie zapłacić więcej w salonie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się także, że niektórzy importerzy nie planują obniżyć ceny aut, w przypadku których różnica w kwotach po wejściu w życie ustawy byłaby niewielka. Zamiast tego najprawdopodobniej wynagrodzą nam to dodatkowym wyposażeniem.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)