Silnik pracował godzinami. Mundurowi wymienili samochody
Do niedawna w Straży Granicznej służyło jedynie sześć samochodów elektrycznych. Teraz służba otrzymała dostawę aż 27 takich aut. I nie jest to wybór podyktowany wyłącznie chęcią stworzenia wizerunku formacji zaangażowanej w ekologię. Mundurowi dobrze przemyśleli wybór.
Wcześniej Straż Graniczna miała na wyposażeniu zaledwie kilka samochodów o napędzie elektrycznym – cztery Renault Zoe, jednego Nissana Leafa oraz jednego Peugeota e-Riftera. Teraz do tego wątłego parku maszyn dołączyło 27 samochodów. Wybór padła na Citroëna ë-C4. To efekt umowy podpisanej przez Straż Graniczną jeszcze w lipcu i sierpniu 2023 r.
Wybór aut elektrycznych ma swoje uzasadnienie. Ja informuje SG, takie pojazdy wykorzystywane są głównie na lotniczych przejściach granicznych i w dużych aglomeracjach miejskich, szczególnie zagrożonych występowaniem zjawiska smogu. Wozy SG na lotniskach muszą być w stałej gotowości do użycia. W przypadku aut spalinowych oznacza to długotrwałą pracę silnika na biegu jałowym. Powoduje to wysokie zużycie paliwa, zanieczyszczenie środowiska oraz hałas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Honda CR-V - prawdziwa dobra zmiana
To właśnie dlatego wybór aut elektrycznych – przynajmniej w ograniczonym zakresie – jest zupełnie zasadny. Konstrukcja samochodów o napędzie elektrycznym umożliwia natychmiastowe użycie aut bez konieczności uruchamiania silnika spalinowego. Ponadto, w ramach współdziałania z innymi służbami, pojazdy będą wykorzystywane do wykonywania zadań związanych z zapobieganiem przestępstwom i wykroczeniom przeciwko środowisku.
To jednak nie koniec nowych pojazdów dla Straży Granicznej w 2023 r. W listopadzie służba podpisała umowy na dostarczenie 20 samochodów terenowych Ford Ranger o wartości prawie 5,6 mln zł, 20 szt. vanów Ford Tourneo Custom o wartości 5,4 mln, a także 40 pojazdów klasy ATV marki KL BRUTE FORCE 750 o wartości prawie 4,6 mln zł. Wszystkie one mają trafić do mundurowych przed końcem grudnia 2023 r.