Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Polscy pracownicy niemieckiej fabryki Tesli zwierają szyki przed nadchodzącymi wyborami do rady zakładowej. Chcą mieć znacznie większy niż dziś wpływ na warunki pracy i otwartą drogę do awansu. Potencjalnie dysponują całkiem sporą siłą.
W podberlińskiej fabryce Tesli w Gruenheide pracuje ponad 2 tys. Polaków. To blisko jedna piąta spośród wszystkich 11 tys. zatrudnionych tam osób, reprezentujących aż 150 narodów. Bez obawy o przesadę można więc powiedzieć, że nasi rodacy stanowią tam istotną siłę przed nadchodzącymi wyborami do rady zakładowej. Jak informuje "Deutsche Welle", w fabryce już rozdawane są ulotki, zachęcające naszych rodaków do zaangażowania się w wybory i poparcie osób, chcących reprezentować ich interesy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Według DW osoby skupione wokół ruchu o nazwie "Polska Inicjatywa GIGA Berlin" nasi rodacy krytykują bariery językowe w pracy, wysokie koszty związane z dojazdem do fabryki, a także bardzo ograniczone możliwości awansu oraz przechodzenia dodatkowych szkoleń. Obecnie w radzie zakładowej zasiadają wyłącznie Niemcy. Nasi rodacy chcą to zmienić podczas najbliższego głosowania.
Jednocześnie, zdaniem DW, polska inicjatywa nie popiera działania największego w fabryce związku zawodowego IG Metall. Obecnie może on pochwalić się 16 przedstawicielami w radzie zakładowej, składającej się z 39 osób. Polacy zarzucają IG Metall ignorowanie interesów załogi fabryki.