Rozmawiali z Izerą, ale chce ich duży koncern z Niemiec. Polski start-up nawiązał ważne porozumienie
18 mln dolarów - tyle zamierza zainwestować indyjska firma Flash m.in. w linie produkcyjne, na których będzie powstawał silnik autorstwa polskiego start-upu Elimen. Plany współpracy są niezwykle ambitne, a pierwsze owoce zobaczymy już za nieco ponad rok.
21.12.2022 | aktual.: 29.11.2023 12:03
O Elimenie mogliście już usłyszeć. To polski start-up, który zaprojektował m.in. elektryczny pojazd użytkowy oraz wyczynowy samochód elektryczny do rallycrossu. I w projektowaniu bezemisyjnych układów napędowych widzą swoją przyszłość.
Ich potencjał dostrzegło hinduskie przedsiębiorstwo Flash z ponad trzydziestoletnią historią, które zaopatruje największe koncerny motoryzacyjne w podzespoły elektryczne i elektroniczne. Do tej pory, poza rodzimymi fabrykami, otworzyli zakłady w Niemczech czy na Węgrzech. Jak zdradził podczas śniadania prasowego Sanjeev Vasdev, szef hinduskiej firmy, niewykluczone, że wskutek rozkwitu współpracy oddzielny zakład stanie też w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skąd pomysł na współpracę? Indyjski rynek jest jednym z najszybciej rozwijających się pod kątem elektrycznych dwu- i trójkołowców. Obecnie bezemisyjne pojazdy dwukołowe i tzw. tuk-tuki stanowią 5 proc. całego sektora, ale liczby te w ciągu najbliższych lat mają się diametralnie zmienić. Mówi się nawet o całkowitej elektryfikacji do końca dekady, kiedy rynek EV ma być tam warty aż 113,9 mld USD (dziś to 1,5 mld USD).
Dziś roczna produkcja elektrycznych pojazdów dwu- i trójkołowych wynosi kilkaset tysięcy sztuk, ale za 3 lata ma urosnąć nawet do 7 mln rocznie. Flash planuje zagarnąć 15-20 proc. rynku dla siebie. Dlatego podpisana umowa ma dotyczyć zaprojektowania przez polski start-up Elimen Group silników elektrycznych i sterowników i mocy do 300 kW.
Na pierwszy ogień idą więc silniki, które mają zaspokoić zapotrzebowanie na produkcję elektrycznych tuk-tuków. Równolegle produkowane będą także zespoły napędowe do bezemisyjnych autobusów. Taśmy mają ruszyć w pierwszym kwartale 2024 r., a oba podzespoły będą produkowane pod jednym dachem równolegle. Rocznie ma powstawać milion komponentów.
Flash chce tym samym wyjść naprzeciw rosnącemu zapotrzebowaniu i zaoferować gotowy produkt potencjalnym odbiorcom. Tempo rozwoju jest na tyle duże, że koncerny często nie chcą czekać ani zlecać zaprojektowania konkretnych podzespołów, tylko oczekują gotowych części, które trzeba będzie jedynie odrobinę dostroić.
Choć priorytet w dostawach ma indyjski rynek, Flash już teraz eksportuje ok. 30 proc. swojej produkcji. Co więcej, firma prowadzi też rozmowy z kilkoma producentami, w tym z BMW Motorrad. O ile samochodowa sekcja bawarskiej marki samodzielnie zaopatruje się w silniki, tak nie opłaca im się rozwijać własnej jednostki do jednośladów. Jeśli rozmowy zakończą się sukcesem, zaprojektowany przez Polaków silnik będzie napędzał niemieckie jednoślady.
- Obecnie firma Flash prowadzi rozmowy z różnymi producentami motocykli, między innymi z BMW Motorrad nad dostarczeniem do ich jednośladów elektrycznego silnika, za którego projektem stałaby nasza firma - mówi w rozmowie z Autokult.pl główny inżynier Daniel Śliwka.
Kiedy mówimy o polskiej technologii wykorzystywanej w pojazdach elektrycznych, od razu do głowy przychodzi wątek Izery. Jak się okazuje, Elimen brał udział w rozmowach dotyczących ewentualnego wykorzystania polskiej myśli technicznej w aucie rodzimej produkcji. Niestety, skończyło się jak zawsze.
- Rozmawialiśmy z firmą zarządzającą projektem Izera na temat potencjalnego wykorzystania napędu elektrycznego stworzonego przez Elimen Group do polskiego auta elektrycznego. Niestety, druga strona nie była zainteresowana naszą ofertą. Dziś, kiedy została wybrana chińska platforma do przyszłego pojazdu, wydaje się, że przestrzeń do współpracy z polskim dostawcą napędów, jak Elimen, została jednoznacznie zamknięta - mówi w rozmowie z Autokult.pl prezes Elimen Group SA, Cezary Klimont.
Portfolio podzespołów napędowych do pojazdów nie będzie się jednak ograniczało tylko do motocykli i autobusów. Następnym krokiem współpracy ma być projekt silnika elektrycznego do samochodu osobowego (zarówno pełnego elektryka, jak i hybrydy plug-in), a plan Hindusów obejmuje także wytwarzanie silników do pojazdów użytkowych, ciężarowych czy roboczych.