Tak ma wyglądać nowa Toyota C‑HR. Widziałem prototyp Japończyków na żywo

Od momentu debiutu pierwszej generacji, Toyota C-HR zdobyła serca klientów odważną stylistyką. Nie inaczej będzie przy okazji drugiej odsłony, której konceptem Japończycy pochwalili się na Kenshiki Forum w Brukseli. Wiadomo też, jaki będzie wybór napędów.

Toyota C-HR Prologue
Toyota C-HR Prologue
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Filip Buliński

05.12.2022 | aktual.: 06.12.2022 16:50

Obecna od 2016 r. Toyota C-HR powoli przymierza się do zmiany warty. Możnaby sądzić, że ze skromnym bagażnikiem i niewielką ilością miejsca w środku nie zawojuje segmentu kompaktowych crossoverów. Tymczasem wyniki sprzedażowe od momentu premiery do dziś utrzymują się na wysokim poziomie.

Wystarczy wspomnieć, że w zeszłym roku C-HR zajął 7. miejsce w rankingu najchętniej kupowanych aut w Polsce, natomiast po 10 miesiącach tego roku plasuje się na 9. miejscu. Jednym z kluczy do sukcesu auta była nieszablonowa stylistyka. I tego samego projektanci trzymają się przy okazji nowej odsłony.

Toyota C-HR Prologue
Toyota C-HR Prologue© Autokult | Filip Buliński

Miałem okazję zobaczyć ją już na żywo podczas corocznego Kenshiki Forum w Brukseli. To co prawda jeszcze prototyp, ale już pokazuje, czego w przybliżeniu możemy się spodziewać. Design bez wątpienia pozostał bardzo odważny.

Przednia część przypomina styl zapoczątkowany przez bZ4X i prezentowany także przez bZ Compact SUV. Uwagę zwraca spiczasty przód oraz reflektory w kształcie litery C inspirowane tymi, obecnymi w Toyocie Aygo X.

Toyota C-HR Prologue
Toyota C-HR Prologue© Autokult | Filip Buliński

Styliści podkreślają, że przy formowaniu nadwozia motywem przewodnim był diament. Silne przetłoczenia boczne, większe koła i krótsze zwisy mają podkreślić dynamizm sylwetki. Szczególnie ciekawie prezentuje się jednak tylna część auta. I nie chodzi tylko o wyjątkowo mocno pochyloną szybę, czy światła częściowo zintegrowane ze słupkiem C, ale niezwykle daleko zachodzące tylne drzwi z… jeszcze mniejszą szybą niż dotychczas.

Poczucie ciasnoty i niewielkie przeszklenie tylnej części kabiny już w obecnej generacji może powodować dyskomfort. Tym bardziej jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało w ostatecznej wersji. Niestety prototyp nie miał jeszcze gotowego wnętrza. Toyota obiecuje jednak, że będzie przestronniejsze niż w obecnym aucie.

Toyota C-HR Prologue
Toyota C-HR Prologue© Autokult | Filip Buliński

Stylistyka nowego C-HR bez wątpienia zwraca uwagę, choć należy pamiętać, że w aucie produkcyjnym zostanie ona jeszcze nieco ugrzeczniona. Mając w pamięci przykłady innych prototypów Toyoty, a następnie ich wersji produkcyjnych, można się spodziewać, że zakres zmian nie będzie zbyt obszerny.

A co z napędami?

Wszystko wskazuje na to, że w nowym C-HR spalinowy silnik straci samodzielność. Nowa toyota na pewno będzie dysponować układem hybrydowym — zarówno klasycznym, jak i plug-inem. Akumulatory do tej drugiej opcji mają być montowane na terenie Europy.

Przedstawiciele nie zdradzają jednak na razie jeszcze, gdzie dokładnie będzie się to odbywać. Jedną z możliwych lokalizacji jest zakład Toyoty na Dolnym Śląsku.

  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
  • Toyota C-HR Prologue
[1/10] Toyota C-HR PrologueŹródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
ToyotaToyota C-HRprototyp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)