Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie

Škoda Vision O, zaprezentowana na targach w Monachium, to zapowiedź nowej Octavii. Tak, wciąż mamy do czynienia z kombi, ale pod maską zagości elektryczny napęd. Debiut auta wcale nie jest tak odległy, jak można by sądzić.

Škoda Vision OŠkoda Vision O
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Škoda
Filip Buliński

Vision O wyróżnia się designem, który Škoda określa jako "Modern Solid". Choć niektóre elementy, jak tylne drzwi otwierane pod wiatr, są jedynie pokazowymi dodatkami, większość z tego, co widzimy, trafi do produkcji. Najważniejszą wiadomością dla przeciwników SUV-ów jest jednak fakt, że samochód pozostanie standardowym kombi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!

Vision O oparta jest na nowej platformie Volkswagena SSP i mierzy 4,85 m długości, 1,9 m szerokości i 1,5 m wysokości, co oznacza, że w każdym wymiarze jest większe od obecnej generacji Octavii. Jak przystało na kombi, mamy też gigantyczny bagażnik - ten liczy aż 650 l i choć samochód jest konceptem, to nie powinniśmy się obawiać o przestrzeń w produkcyjnym modelu.

Wnętrze samochodu jest równie imponujące, co nadwozie. W kabinie dominuje ciągnący się przez całą szerokość, 1,2-metrowy wyświetlacz Horizon Display, którego uzupełnieniem jest pionowo zorientowany dotykowy tablet na konsoli środkowej. Dodatkowo Vision O wyposażono w przenośny głośnik Bluetooth, czy... wbudowaną lodówkę. Oczywiście nie zabrakło asystenta głosowego opartego na sztucznej inteligencji, a wśród układów wspomagających kierowcę ma znaleźć się system autonomicznej jazdy.

Škoda Vision O
Škoda Vision O © Materiały prasowe | Škoda

Dotychczasowym fanom Octavii może nie spodobać się fakt, że pod maską nie znajdziemy diesla. Vision O od podstaw zaprojektowano jako elektryka i taki napęd ma też dostać produkcyjna wersja. Czesi nie podzielili się jednak żadnymi szczegółami dotyczącymi mocy, akumulatora czy zasięgu. Można się jednak spodziewać, że samochód będzie wyposażony w architekturę 800V.

Choć patrzymy jeszcze na koncept, produkcyjna wersja Vision O ma zostać pokazana już w 2028 r. W planach jest także sportowy wariant RS.

  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
  • Škoda Vision O
[1/10] Škoda Vision O Źródło zdjęć: Materiały prasowe | Škoda
Źródło artykułu: Informacja prasowa
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci