Volvo zrezygnuje z naturalnej skóry. Na razie tylko w elektrykach

Skóra pochodzenia zwierzęcego sukcesywnie znika z ofert kolejnych producentów. Do tego grona niebawem dołączy także Volvo, choć na razie wyłącznie w modelach z elektrycznym napędem. Decyzja ma podkreślić ich ekologiczny charakter.

Skóra w Volvo niebawem będzie prawdziwą rzadkością
Skóra w Volvo niebawem będzie prawdziwą rzadkością
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

23.09.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:24

Jeśli cenicie sobie markę volvo i skórzaną tapicerkę, musicie się pospieszyć. Od 2025 roku wszystkie elektryczne modele tej marki będą oferowane wyłącznie z wnętrzem wykończonym alternatywnymi materiałami z recyklingu, a skóra oficjalnie odejdzie do lamusa.

Firma chce w ten sposób zmniejszyć udział produktów pochodzenia zwierzęcego w świecie motoryzacji oraz obniżyć średnią emisję szkodliwych substancji emitowanych do atmosfery.

"Bycie postępowym producentem oznacza, że musimy zająć się wszystkimi obszarami zrównoważonego rozwoju, a nie tylko emisją CO2. Odpowiedzialne zaopatrzenie, z poszanowaniem dobrostanu zwierząt jest tu kluczowe. Rezygnacja ze skóry w naszych elektrycznych samochodach to kolejny krok we właściwym kierunku" - mówi Stuart Templar, dyrektor ds. globalnego zrównoważonego rozwoju w Volvo.

Co na to klienci? Czas pokaże, lecz producent obiecał zapewnić ciekawe alternatywy oparte na biotechnologii i recyklingu. Mowa m.in. o innowacyjnym materiale Nordico, który jest pozyskiwany np. z plastikowych butelek. Nadal dostępna będzie też słynna wełna Volvo czy naturalny korek, wcześniej wykorzystywany do butelkowania win.

Szwedzi póki co mówią wyłącznie o zmianach w segmencie pojazdów elektrycznych. A co ze spalinowymi? Cóż, w 2025 roku mogą one stanowić już zdecydowaną mniejszość w ofercie marki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)