Zakażą budowy nowych stacji benzynowych. Postawili na rozwój sieci

Kolejne lato, kolejne katastrofy ekologiczne. Kalifornia znów boryka się z ogromnymi pożarami, a wpływ człowieka na środowisko jest coraz bardziej zauważalny. Władze hrabstwa Sonoma mają w planach radykalny krok – zatrzymanie rozwoju stacji benzynowych.

Kalifornia mówi stop - przynajmniej jej część
Kalifornia mówi stop - przynajmniej jej część
Źródło zdjęć: © Justin Sullivan/Getty Images
Mateusz Lubczański

02.09.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:30

Po raz pierwszy na taką decyzję zdecydowało się w marcu 2021 roku miasteczko Petaluma w Kalifornii, teraz na podjęcie radykalnego kroku czeka całe hrabstwo Sonoma. Głosowanie zaplanowane jest na ten miesiąc. Kalifornia jest stanem z największą liczbą samochodów elektrycznych (11 proc. nowych aut to "elektryki"), więc rezygnacja z kolejnych dystrybutorów i stacji paliw wydaje się logiczna.

Powody są proste: zarówno w Petalumie jak i Sonomie jest już wystarczająca infrastruktura paliwowa, zdolna obsłużyć wszystkie pojazdy spalinowe w okolicy. W miasteczku liczącym 60 tys. osób jest 16 stacji. To wystarczająca liczba. Władze liczą, że pieniądze, które miały być wydane na stację, zostaną zainwestowane w punkty ładowania.

Oczywiście – to tylko jedno hrabstwo w całych Stanach Zjednoczonych. Ale warto pamiętać, że jeszcze niedawno nikt nie sądził, że producenci samochodów głośno będą deklarować odejście od silników spalinowych, rzucając dodatkowo określonymi datami. Dziś nie ma dnia, by kolejna marka nie mówiła o swoich ekologicznych krokach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)