Peugeot za ponad 300 tys. zł? 508 PSE debiutuje z polskim cennikiem

Peugeot 508 PSE to nie tylko najmocniejszy, ale i najdroższy seryjny model w historii marki. Auto właśnie wjechało do polskich salonów z szaloną ceną. Na podstawową wersję musimy przygotować 302 tys. zł. Trzeba przyznać, że Francuzom nie brakuje odwagi.
PSE to skrót od Peugeot Sport Engineered — ta nazwa pasuje topowej wersji 508 jak nic innego. Francuzi nie ukrywają bowiem, że zależało im na stworzeniu maksymalnie emocjonującego auta o ponadprzeciętnych osiągach. I chyba się udało — 508 PSE może pochwalić się hybrydowym napędem typu plug-in generującym 360 KM mocy i 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Dzięki szybkiej, automatycznej przekładni i napędowi na 4 koła sprint do setki trwa tylko 5,2 s. Prędkość maksymalna została natomiast elektronicznie ograniczona do 250 km/h. Wszystko pięknie — poza tym, że pod maską drzemie 4-cylindrowy silnik o pojemności 1,6 litra. Bez wątpienia jest to jednostka, którą trudno postrzegać jako sportową w tym segmencie rynku.
W końcu Peugeot 508 to nie hot hatch, lecz przedstawiciel klasy średniej, gdzie większość konkurentów o podobnych aspiracjach oferuje 6 cylindrów, a czasem nawet i więcej. Nie przeszkadza to jednak Francuzom w żądaniu naprawdę słusznych kwot.
Zobacz również: Rolls-Royce Phantom Series II - prezentacja
Peugeot 508 PSE — ceny wersji nadwoziowych:
- Liftback — od 302 000 zł
- SW — od 306 500 zł
Niemało, ale oczywiście nie jest to górna granica. Wiele zależy od konkretnej specyfikacji. Wybrać można jeden z trzech lakierów: szarość, czerń lub biel, opcjonalny szklany dach, mocniejszą ładowarkę pokładową i dźwiękoszczelną szybę przednią. Wówczas cena poszybuje do 313 400 zł w przypadku liftbacka i 317 900 zł za kombi.
Czas pokaże, co na to wszystko klienci, choć warto mieć na uwadze, że nawet sam Peugeot raczej nie miał w planach sprzedażowego hitu, a coś na kształt sportowego auta klasy średniej dla indywidualistów. Bez wątpienia jest to ciekawa alternatywa dla fanów nieoczywistych wyborów — Oczywiście zamożnych fanów.
Obserwuj nas na Instagramie:

Polecane przez autora:
- Elektryczny Fiat 500 już tylko za pół worka pieniędzy. Nowe wersje pojawiły się w cenniku
- Karta GreenWay ułatwia korzystanie z ładowarek. Zobacz, jak ją wyrobić
- Volvo C40 Recharge oficjalnie. Pierwsze wyłącznie na prąd, kupisz tylko przez internet
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze