Audi Q4 e-tron już oficjalnie: to ma być elektryczny hit marki

Po Volkswagenie ID.4 i Skodzie Enyaq iV przyszedł czas na ich lepiej urodzonego krewnego spod znaku Audi. Mierzący 4,6 metra crossover wsparty na płycie podłogowej MEB debiutuje w trzech wersjach napędowych i dwóch nadwozia, co ma mu przynieść dużą popularność również na polskim rynku.

Audi Q4 e-tron (2021)Audi Q4 e-tron (2021)
Źródło zdjęć: © fot. Audi
Mateusz Żuchowski

Audi nie kryło się ze swoimi zamiarami co do elektrycznego modelu tej wielkości, jako że koncepcyjna wersja Q4 e-tron była prezentowana już w 2019 roku. Teraz niemiecki producent opublikował pierwsze zdjęcia i informacje produkcyjnej wersji, która, trzeba przyznać, praktycznie nie różni się od znanego od dawna prototypu.

Nie ma w tym nic złego, bo wygląd w stylu mniejszego i jeszcze nowocześniejszego krewniaka Audi Q8 jest bez wątpienia jednym z mocniejszych punktów tego modelu. Jak przystało na model tej marki, główną ozdobę nadwozia stanowią misternie utkane z diod LED światła. Co ciekawe, Audi po raz pierwszy daje klientowi możliwość wyboru… kilku wzorów świateł, które można samodzielnie zmieniać w czasie jazdy z poziomu pokładowego menu.

Audi Q4 e-tron (2021)
Audi Q4 e-tron (2021) © fot. Audi

Wszystkie zapewniają taką samą jakość oświetlenia drogi, ale dają kierowcy możliwość wyróżnienia się na tle tych wszystkich innych Audi Q4 e-tron, które mają się pojawić tak tłumnie na drogach. Takie zapewne jest założenie, skoro ma to być tak popularny model…

Q4 e-tron debiutuje od razu w wersji klasycznego SUV-a, jak i ciekawszej odmianie Sportback. Tym razem oprócz opadającej linii dachu wyróżnia się ona zainstalowanym w połowie wysokości tylnej szyby spojlerem. Producent argumentuje, że takie rozwiązanie daje korzyść zmniejszenia oporu powietrza (przy Sportbacku współczynnik oporu Cx spada z 0,28 do 0,26). Czyli Citroen sidemnaście lat temu wiedział co robi z C4.

Audi Q4 e-tron (2021)
Audi Q4 e-tron (2021) © fot. Audi

Audi miało już jeden wóz elektryczny, czyli znanego już z naszych ulic (choć jakimś trafem nie aż tak popularnego na nich) modelu e-tron. On korzystał jednak ze zmodyfikowanej płyty podłogowej Q5. Q4 korzysta już z opracowanej przez Grupę Volkswagen wielkim kosztem płyty podłogowej MEB. Ma to przynieść korzyść między innymi dużo lepszego wykorzystania zewnętrznych wymiarów, by zaoferować ponadprzeciętnie dużą przestrzeń w kabinie. Bagażnik liczy sobie 520 lub 535 litrów zależnie od wersji nadwozia, co można powiększyć do odpowiednio 1490 lub 1460 litrów.

Audi informuje oczywiście o jakości wykończenia godnej topowych aut premium i ze zdjęć można wywnioskować, że rzeczywiście pod tym względem model ten będzie prezentował wysoki poziom. Z drugiej strony jednak, jak przystało na auto przyjazne środowisku, producent informuje o wykorzystaniu wielu ekologicznych materiałów i wykonaniu aż 27 elementów z tworzyw z recyklingu.

Audi Q4 e-tron (2021)
Audi Q4 e-tron (2021) © fot. Audi

Bardziej niż za materiały płaci się tu chyba za technikę. W końcu to w tym zakresie Audi ma notować przewagę i multimedia są bardzo zaawansowane. Duże wrażenie robi duży ekran centralny o przekątnej 11,6 cala (największy wykorzystany do tej pory w Audi), a jeszcze większe – jeszcze większy wyświetlacz head-up, który zajmuje już większość przedniej szyby i wykorzystuje efekt poszerzonej rzeczywistości. W jego przypadku nawigacja nie pokazuje już po prostu strzałki z kierunkiem jazdy, tylko zaznacza na szybie dokładnie tę drogę, którą kierowca powinien jechać. To ciekawa innowacja – już chcemy sprawdzić, jak działa w praktyce.

Q4 e-tron będzie dostępny z trzema poziomami mocy: 170, 204 i 299 KM. Topowa wersja będzie występowała z napędem na cztery koła, który nadal będzie nazywał się quattro, nawet jeśli nie ma już w nim żadnego fizycznego połączenia pomiędzy kołami. Silniki te będzie można łączyć z akumulatorami o pojemności 55 lub 82 kWh brutto (52 lub 77 kWh pojemności użytkowej). Większa z tych opcji ma zapewnić według pomiaru WLTP zasięg nawet 497 kilometrów. Do ładowania będzie można wykorzystać wszystko od domowego gniazdka do szybkich ładowarek o mocy 125 kW.

Audi Q4 e-tron (2021)
Audi Q4 e-tron (2021) © fot. Audi

Polskich cen modelu jeszcze nie znamy, ale w Niemczech będą one startowały od 41 900 euro za podstawową wersję. Dopłata do wersji Sportback ma tam wynosić około 2000 euro. Producent zawiera jednak w tej wartości obowiązującą w Niemczech dopłatę do aut elektrycznych w wysokości 9000 euro. Możemy się więc spodziewać, że w Polsce cennik tego modelu będzie zaczynał się od okolic 250 tys. zł. Oficjalne wartości poznamy bliżej premiery, która w naszym kraju ma nastąpić już w czerwcu.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"