Autonomiczne taksówki GM pod ścianą. Dlaczego inwestorzy się wycofują?

Autonomiczne taksówki GM pod ścianą. Dlaczego inwestorzy się wycofują?

Autonomiczne taksówki Cruise
Autonomiczne taksówki Cruise
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu Agency
Kamil Niewiński
12.11.2023 20:44, aktualizacja: 17.01.2024 14:02

Projekt Cruise, którego twórcą jest General Motors, znalazł się pod ścianą. USA zajęło się badaniem bezpieczeństwa autonomicznych samochodów, a inwestorzy, na czele z największym partnerem w postaci Hondy, zaczynają się wahać.

Cruise to prawdopodobnie najbardziej udany projekt dotyczący autonomicznej motoryzacji, a przynajmniej taki, który w branży zdołał odbić się największym echem. Robotaxi, które działały przede wszystkim w San Francisco, do czasu święciły sukcesy, a perspektywa na rozwój malowała się w pięknych barwach. Teraz jednak pojawiło się naprawdę sporo wątpliwości pod kątem całej przyszłości Cruise.

Kilka mniej lub bardziej niebezpiecznych incydentów z udziałem autonomicznych taksówek sprawiło, że organy zajmujące się regulacjami dot. transportu (te same, które najpierw wydały zgodę na użytkowanie Robotaxi na drogach cywilnych) najpierw ograniczyły liczbę aut Cruise na ulicach, a potem całkowicie zamroziły zezwolenia. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dyrektorka generalna General Motors Mary Barra zarzeka się, że autonomiczne taksówki stanowią przełom w zakresie bezpieczeństwa na drogach i ratowania życia ludzkiego. Działania władz sprawiają jednak, że firmy zaangażowane w ten projekt zaczynają mieć poważne wątpliwości.

Jak donosi Reuters, planem Cruise jest uzyskanie 50 mld dolarów przychodu do 2030 r. Na razie jednak od 2017 r. mowa jest o 8 mld dolarów straty, z czego 728 mln - tylko w III kwartale 2023 r. W kasie spółki ma być obecnie 1,7 mld dolarów, co pozwoli na jej normalne działanie przez zaledwie 9 kolejnych miesięcy.

Dużym problemem jest również Honda - ta sama, która w październiku ogłosiła plany wprowadzenie wraz z Cruise autonomicznych taksówek do Tokio. Reuters podaje, że Japończycy mają zakończyć swój proces dofinansowywania spółki, pompując w nią wcześniej spory kapitał. Nerwowość panuje również w kadrach - z uwagi na obecną sytuację miały rozpocząć się zwolnienia.

Sytuacja Cruise jest nie do pozazdroszczenia - na giełdzie wartość akcji spadła do najniższego poziomu od sierpnia 2020 r. Dla GM kłopoty projektu Robotaxi to zresztą tylko kolejne zmartwienie, po przystaniu na nową kosztowną umowę ze związkiem zawodowym UAW kończącą strajk oraz zrewidowaniu planów na rozszerzenie produkcji aut elektrycznych. Dla amerykańskiego giganta zdecydowanie nie są to najlepsze miesiące.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)