Hyundai RM20e ma 810 KM i napęd na tył. To zapowiedź elektrycznej przyszłości

Napęd elektryczny jest coraz częściej wykorzystywany w samochodach sportowych. Przykładem może być najnowsze dzieło Hyundaia, RM20e, zapowiadające przyszłe modele N - sportowej dywizji marki.

Jeździ tak, jak wygląda.
Jeździ tak, jak wygląda.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

28.09.2020 | aktual.: 13.03.2023 12:55

Hyundai RM20e jest najnowszym wcieleniem torowego odpowiednika modelu Veloster, który posłużył tu za główną bazę, użyczając nadwozia. Jak nietrudno zauważyć, karoseria została jednak ubrana w szereg aerodynamicznych dodatków, wliczając w to potężne tylne skrzydło.

Właściwy docisk jest tu niezmiernie ważny, gdyż napęd trafia wyłącznie na tylną oś. O odpowiednią przyczepność niełatwo, gdyż elektryczny silnik umieszczony centralnie może pochwalić się imponującymi parametrami - 810 KM mocy i 960 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

To wartości, dzięki którym RM20e katapultuje się od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 3 sekund. Osiągnięcie 200 km/h zajmuje natomiast tylko 9,8 sekundy. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 250 km/h. Zasięg pozostaje nieznany, ale wiadomo, że agresywnie wyglądające nadwozie skrywa akumulator o pojemności 60 kWh.

RM20e na razie jest wyłącznie konceptem, zapowiedzią przyszłości pokazującą kierunek, w którym sportowa dywizja N podąży w kolejnych latach. Będzie to w dużej mierze możliwe dzięki współpracy z firmą Rimac, która jest specjalistą od sportowych samochodów elektrycznych - koreańsko-chorwackie partnerstwo zostało zawiązane w 2019 roku.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)