Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Ile musi powstać stacji ładowania, żebyśmy mogli swobodnie korzystać z aut elektrycznych? Mniej niż myślisz

Mateusz Żuchowski

Jedną z najpoważniejszych barier stojących na drodze do popularyzacji aut elektrycznych jest ograniczona infrastruktura do ich ładowania. To duży problem, ale da się go rozwiązać. Przykłady niektórych krajów dowodzą, że i w Polsce ograniczenie to zostanie pokonane dużo wcześniej, niż można się spodziewać.

Jeśli nie byliście ostatnio w Norwegii, to musicie wiedzieć, że pod waszą nieobecność w krajobrazie tego kraju wiele się zmieniło. Na osiedlowych uliczkach, parkingach centrów handlowych i na postojach przy trasach, pojawiły się one – punkty do ładowania aut elektrycznych.

Spotyka się je także z dala od cywilizacji. Nawet domki letniskowe, w lasach czy nad jeziorami, potrafią mieć swoje przyłącza, dzięki czemu z samochodów elektrycznych można tu korzystać bez żadnego skrępowania. Auta te posiadają w tym kraju na tyle silną pozycję, że już co trzeci sprzedawany w Norwegii samochód nie ma silnika spalinowego!

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© Fot. Materiały Prasowe Volkswagen

W Polsce stacje ładowania nie stanowią jeszcze codzienności we wszystkich zakątkach kraju, ale już w tej chwili jest ich więcej niż można by przypuszczać. Na wielu dużych parkingach w centrach miast, pod urzędami czy w centrach handlowych, znajdują się już co najmniej dwa miejsca oznaczone charakterystyczną, zieloną kopertą.

Pojawiają się one nie tylko w ogromnych aglomeracjach pokroju Warszawy, Katowic czy Gdańska, ale i w Szczecinie czy Zielonej Górze, oraz na trasach pomiędzy nimi.

W Polsce o punkt ładowania auta elektrycznego już teraz nietrudno

Tak naprawdę, przy obecnej liczbie aut elektrycznych na polskich drogach, ich właściciele są w komfortowej sytuacji. Już istniejąca infrastruktura wystarczy na korzystanie z samochodów tego typu właściwie w każdej sytuacji.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© Fot. Materiały Prasowe Volkswagen

Ryzyko trafienia na brak wolnych miejsc do ładowania jest niskie. Jak wykazuje opublikowany niedawno raport wykonany przez Atmoterm SA i Forum Elektromobilności dla Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, w Polsce przypadają obecnie nieco ponad trzy samochody na jeden publicznie dostępny punkt ładowania.

Pod tym względem osiągamy zbliżony poziom do Hiszpanii czy Holandii, a jesteśmy w daleko lepszej sytuacji niż kierowcy w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Korei Południowej. Tam na jedną stację przypada nawet dziesięć wymagających ładowania aut.

Przewaga Polski wynika oczywiście z prostego faktu, że i samochodów elektrycznych jest u nas mniej. Jesteśmy jednak w tej dogodnej sytuacji, że u nas infrastruktura będzie rosła bardziej proporcjonalnie do rozwoju rynkowego aut tego typu. Gwarantuje to wprowadzona już w życie ustawa o elektromobilności, na podstawie której wytyczane i realizowane są plany budowy ładowarek.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© Fot. Materiały Prasowe Volkswagen

Rządzący mówią o działaniu nawet siedmiu tysięcy punktów na terenie całego kraju już w przyszłym roku. Nawet jeśli tych optymistycznych założeń nie uda się zrealizować, to i tak przyrost stacji ładowania w Polsce jest coraz szybszy.

Co ważne, równolegle z administracją państwową o dogodne warunki do rozwoju elektromobilności dbają także różne instytucje oraz sami producenci samochodów. Jednym z największych orędowników aut elektrycznych w Polsce będzie w najbliższym czasie Grupa Volkswagen.

Niemiecki koncern rozpoczyna wielką rewolucję swojej strategii, której pierwszym punktem jest debiutujący właśnie na rynku, nowy elektryczny „samochód dla ludu” – Volkswagen ID.3. Do tego kompaktu wielkości VW Golfa dołączy wkrótce crossover i kolejno szereg innych bezemisyjnych modeli wszelkiej maści i wielkości. Do 2025 roku koncern z Wolfsburga chce mieć już na drogach milion wyprodukowanych przez siebie samochodów elektrycznych.

By zrealizować ten wielki plan, Volkswagen prowadzi szeroko zakrojone przygotowania dostosowujące infrastrukturę dla tych przełomowych modeli. Także w Polsce, gdzie na terenie całego kraju już powstają pierwsze z 350 stacji ładowania zlokalizowanych przy salonach sprzedaży i serwisach Grupy.

Klienci Volkswagena będą mogli z nich korzystać bezpłatnie. Co więcej, nabywcy modelu ID.3 edycji 1ST przez pierwszy rok i całkowicie za darmo, będą mieli także zagwarantowaną możliwość ładowania swojego auta na stacjach Ionity. Operator ten do końca 2020 roku będzie dysponował siecią 400 stacji, a do 2025 roku cała sieć zarządzana przez Volkswagena i partnerów firmy ma w całej Europie liczyć 3,5 tysiąca punktów.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© Fot. Materiały prasowe Volkswagen

Stacje ładowania w Polsce: ile potrzeba?

Patrząc na obecnie realizowane plany, można z dużą dozą pewności stwierdzić, że stacji do ładowania samochodów elektrycznych w Polsce już wkrótce będzie dużo. Istotniejsze jednak od ich liczby będzie ich rozłożenie.

Obecnie w Polsce przypada 0,13 stacji ładowania na 100 kilometrów dróg. W tej statystyce wypadamy, póki co, niekorzystnie, ale niebagatelny wpływ na to ma stosunkowo duża powierzchnia naszego kraju i szerokie występowanie mało uczęszczanych dróg niższych kategorii, które także się do tej średniej wliczają.

Trzy kraje z największym zagęszczeniem publicznie dostępnych ładowarek w Europie to Holandia, Luksemburg i Norwegia. Tam na 100 kilometrów dróg przypada nawet 10 do 20 punktów ładowania.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© Fot. Materiały prasowe Volkswagen

Doświadczenie takich krajów jak Niemcy czy Dania pokazują jednak, że w polskich realiach w najbliższych latach wystarczyłoby osiągnięcie wskaźnika na poziomie 3,5 – 4 ładowarki na 100 kilometrów dróg. Jest to wynik, do którego w najbliższych latach da się dotrzeć.

Już teraz są w końcu miejsca w Polsce, gdzie łatwiej o stację szybkiego ładowania niż o benzynową. Mowa oczywiście o centrach miast, ale nie tylko. Sytuacja już teraz systematycznie poprawia się także na głównych szlakach komunikacyjnych w kraju.

Od zeszłego roku funkcjonuje już przygotowany przez Lotos tak zwany Niebieski Szlak, czyli sieć dwunastu stacji szybkiego ładowania ulokowana wzdłuż całej trasy autostradami A2 i A1 z Warszawy do Trójmiasta.

Partnerem treści jest marka Volkswagen

Wybrane dla Ciebie
Tesla Model 3 teraz jeszcze tańsza. Wersja Standard wjeżdża do polskich salonów
Tesla Model 3 teraz jeszcze tańsza. Wersja Standard wjeżdża do polskich salonów
Nowy Merceces GLB debiutuje jako elektryk. Imponuje przestrzenią i zasięgiem
Nowy Merceces GLB debiutuje jako elektryk. Imponuje przestrzenią i zasięgiem
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
Hiszpanie przeznaczą 1,3 mld euro na dopłaty do elektryków. Zaskakująco śmiałe cele
Hiszpanie przeznaczą 1,3 mld euro na dopłaty do elektryków. Zaskakująco śmiałe cele
Tesla z dalszymi spadkami na kluczowych rynkach w Europie
Tesla z dalszymi spadkami na kluczowych rynkach w Europie
Używany elektryk odstraszył mnie dopiero na publicznej ładowarce
Używany elektryk odstraszył mnie dopiero na publicznej ładowarce
Ford rozważa wprowadzenie taniego elektrycznego sedana z napędem na tył
Ford rozważa wprowadzenie taniego elektrycznego sedana z napędem na tył
Kierowcy elektryków utrzymają przywileje. Karol Nawrocki podpisał ustawę. Jest nowa data końcowa
Kierowcy elektryków utrzymają przywileje. Karol Nawrocki podpisał ustawę. Jest nowa data końcowa
Pierwsza jazda prototypem: Cupra Raval VZ - hot hatch naszych czasów
Pierwsza jazda prototypem: Cupra Raval VZ - hot hatch naszych czasów