Kia mówi, że EV6 dobrze wygląda, ale go jeszcze nie pokazuje. Za to wiemy, co ma pod spodem
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koreańska elektryfikacja nabiera rozpędu. Hyundai niedawno pokazał Ioniqa 5, a Kia właśnie zapowiedziała bazujący na nim model EV6. To pierwsza propozycja marki oparta na platformie E-GMP i wykorzystująca nową nomenklaturę.
Od EV1 do EV9 - Kia stawia na proste połączenie cyfr i liter, którymi zamierza oznaczać wszystkie nowe modele z napędem elektrycznym. Pierwszym z nich jest EV6, który właśnie doczekał się oficjalnej zapowiedzi w postaci zacienionych grafik. Szczegóły wciąż pozostają tajemnicą, ale kontury nadwozia zdradzają, że będzie to nowoczesna i atrakcyjnie wyglądająca konstrukcja.
Zobacz także
Stylistycznie auto ma być rozwinięciem konceptu Imagine z 2019 roku, a technicznie korzystać z rozwiązań, które znamy już ze wspomnianego Ioniqa 5. Oznacza to najprawdopodobniej kilka wariantów napędu różniących się pojemnością akumulatorów - od 58 kWh do 72,6 kWh, a także mocą - od 170 KM do 306 KM. Osiągi będą uzależnione od tego, jaką kombinację wybierzemy, ale maksymalny obiecywany zasięg na poziomie 480 km zapowiada się świetnie.
Podobnie zresztą jak możliwość szybkiego ładowania - korzystając z odpowiednio mocnych urządzeń zasilimy 80 proc. akumulatora w zaledwie 18 minut. Co ciekawe, niewykluczone, że Kia EV6 doczeka się też ostrzejszego wydania niż bratni hyundai, ale na szczegóły musimy jeszcze poczekać.
Zgodnie z zapowiedzią producenta, oficjalny debiut zaplanowano na pierwszy kwartał 2021 roku, co oznacza, że już niebawem będzie okazja zapoznać się z autem w detalach.