Kia mówi, że EV6 dobrze wygląda, ale go jeszcze nie pokazuje. Za to wiemy, co ma pod spodem

Koreańska elektryfikacja nabiera rozpędu. Hyundai niedawno pokazał Ioniqa 5, a Kia właśnie zapowiedziała bazujący na nim model EV6. To pierwsza propozycja marki oparta na platformie E-GMP i wykorzystująca nową nomenklaturę.

Już niebawem wizualizacje przerodzą się w wersję produkcyjną.
Już niebawem wizualizacje przerodzą się w wersję produkcyjną.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Kia
Aleksander Ruciński

09.03.2021 | aktual.: 13.03.2023 10:02

Od EV1 do EV9 - Kia stawia na proste połączenie cyfr i liter, którymi zamierza oznaczać wszystkie nowe modele z napędem elektrycznym. Pierwszym z nich jest EV6, który właśnie doczekał się oficjalnej zapowiedzi w postaci zacienionych grafik. Szczegóły wciąż pozostają tajemnicą, ale kontury nadwozia zdradzają, że będzie to nowoczesna i atrakcyjnie wyglądająca konstrukcja.

Stylistycznie auto ma być rozwinięciem konceptu Imagine z 2019 roku, a technicznie korzystać z rozwiązań, które znamy już ze wspomnianego Ioniqa 5. Oznacza to najprawdopodobniej kilka wariantów napędu różniących się pojemnością akumulatorów - od 58 kWh do 72,6 kWh, a także mocą - od 170 KM do 306 KM. Osiągi będą uzależnione od tego, jaką kombinację wybierzemy, ale maksymalny obiecywany zasięg na poziomie 480 km zapowiada się świetnie.

Kia EV6 (2021) - wizualizacja
Kia EV6 (2021) - wizualizacja© mat. prasowe / Kia

Podobnie zresztą jak możliwość szybkiego ładowania - korzystając z odpowiednio mocnych urządzeń zasilimy 80 proc. akumulatora w zaledwie 18 minut. Co ciekawe, niewykluczone, że Kia EV6 doczeka się też ostrzejszego wydania niż bratni hyundai, ale na szczegóły musimy jeszcze poczekać.

Zgodnie z zapowiedzią producenta, oficjalny debiut zaplanowano na pierwszy kwartał 2021 roku, co oznacza, że już niebawem będzie okazja zapoznać się z autem w detalach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)