LG Chem stawia rządowi nierealne wymogi. Fabryka baterii w Opolu może nie powstać
70 mln euro grantu, działka za symboliczne euro i zwolnienie z opłaty odrolnieniowej – takie warunki polskiemu rządowi miało postawić LG Chem. Jeśli ich nie spełni, fabryka baterii nie powstanie w Opolu. Eksperci mówią, że żądania są wygórowane.
17.07.2019 | aktual.: 13.03.2023 14:04
Dziennikarze "Pulsu Biznesu" dotarli do listu, który Andrew Chung, wiceprezes działu baterii motoryzacyjnych LG Chem, miał wysłać do Krzysztofa Sengera, wiceprezesa Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH). Dotyczył drugiej fabryki baterii do samochodów elektrycznych, która może powstać w Opolu. Ostateczna decyzja miała zapaść w maju, potem w czerwcu. Mamy lipiec, a firma nie może dłużej czekać.
W czym leży problem? Jak dowiadujemy się z listu, zdaniem przedstawiciela LG Chem oferty zachęt inwestycyjnych otrzymane od władz Opola i PAIH są bardzo ogólnikowe. "Bez dodatkowych informacji plan inwestycji w Polsce będzie musiał zostać ponownie zweryfikowany, co oznacza, że firma wybuduje fabrykę gdzie indziej" - pisze Chung. Koreańczycy czekali na odpowiedź do 16 lipca. Nie wiemy, czy taka nadeszła.
Poznaliśmy wymagania, jakie firma stawia przed polskim rządem. Oczekują grantu gotówkowego w wysokości przynajmniej 4,9 proc. wartości inwestycji, czyli 70 mln euro. Koreańczycy chcą też kupić działkę w Opolu-Wrzoskach za cenę niższą od rynkowej, jak np. "symboliczne euro".
Kolejny punkt to potwierdzenie, czy w budżecie programu wsparcia jest odpowiednio dużo pieniędzy. "Puls Biznesu" informuje też, że Koreańczycy oczekują zwolnienia z opłaty odrolnieniowej oraz potwierdzenia, że oferta zachęt nie będzie traktowana jako pomoc publiczna. Ponadto czekają też na ostateczną listę zachęt.
Dziennik skontaktował się z ekspertami, którzy stwierdzili, że lista oczekiwań LG Chem jest wygórowana. Szanse na zwolnienie firmy z opłaty odrolnienieniowej są mało realne. Ponadto, jak w rozmowie z PB zauważa Paweł Tynel, partner w EY, rząd może przyznać firmie 26,25 mln euro pomocy. Każda wyższa kwota będzie wymagała powiadomienia o tym Komisji Europejskiej.