Lotus Eletre jest duży, ciężki i elektryczny. Zaprzecza idei marki, ale może być hitem

Lotus oficjalnie pokazał swojego pierwszego drogowego SUV-a, a przy okazji także elektryka. Auto jest zupełnie inne od wszystkich dotychczasowych produktów z Norfolk, a w kwestii stylistyki przypomina konkurencję z Włoch. Ale czy to wady?

Skojarzenia z Lamborghini są jak najbardziej uzasadnioneSkojarzenia z Lamborghini są jak najbardziej uzasadnione
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Lotus
Aleksander Ruciński

Kolejna stricte sportowa marka zrobiła SUV-a. W dodatku elektrycznego. To bez wątpienia połączenie, które oburzy wielu motoryzacyjnych purystów. Cała reszta powinna być zadowolona - począwszy od klientów, a skończywszy oczywiście na udziałowcach Lotusa.

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - luksusowe i sportowe SUV-y to kury znoszące złote jajka. Przykłady można mnożyć. Właściwie każdy szanowany producent, który zaryzykował i stworzył takie auto, nie ma podstaw, by żałować decyzji.

Bardzo możliwe, że podobnie będzie w przypadku Lotusa, choć z perspektywy wielbiciela motoryzacji, Eletre nieco rozczarowuje. Jest bowiem całkowitym zaprzeczeniem tego, do czego przyzwyczaiła nas brytyjska marka. Mowa oczywiście o niewielkich i wyjątkowo lekkich konstrukcjach.

Lotus Eletre
Lotus Eletre © mat. prasowe / Lotus

Tymczasem pod postacią Eletre dostajemy ogromne nadwozie o masie własnej, która podobno przekracza 2,2 tony. Na szczegółową specyfikację musimy jeszcze poczekać, ale tak - taki urok elektryków z dużymi akumulatorami.

Te w Eletre mają podobno ponad 100 kWh pojemności, co powinno pozwolić na przejechanie około 600 km na jednym ładowaniu. Sam proces ładowania ma trwać wyjątkowo krótko, a to za sprawą 800-woltowej instalacji elektrycznej i maksymalnej obsługiwanej mocy 350 kW.

Lotus Eletre
Lotus Eletre © mat. prasowe / Lotus

Póki co poznaliśmy jedynie słabszą, 600-konną wersję, która zapewnia więcej niż przyzwoite osiągi - przyspieszenie 0-100 km/h w 3 sekundy i 260 km/h prędkości maksymalnej. W planach podobno jest też mocniejsze wydanie, generujące blisko 750 KM.

Eletre będzie więc szybkie na prostych. A co z zakrętami? Cóż, praw fizyki nie da się oszukać, lecz Lotus zrobił wszystko, by zoptymalizować prowadzenie nielekkiego auta. W standardzie dostaniemy więc pneumatyczne zawieszenie z aktywnymi stabilizatorami i skrętną oś tylną.

Lotus Eletre
Lotus Eletre © mat. prasowe / Lotus

Wszystko to ukryto pod bardzo estetycznym, lecz niezbyt oryginalnym nadwoziem. Owszem, przód nawiązuje do modelu Emira, a świetlna listwa łącząca tylne błotniki zdecydowanie może się podobać. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że gdzieś już to widzieliśmy. Skojarzenia z Sant'Agata Bolognese jest jak najbardziej uzasadnione.

Więcej indywidualizmu ma wnętrze wykończone niemal w całości przytulną alcantarą i wyposażone w szereg ekranów, z czego największy ma przekątną 15,1 cala i jest umieszczony centralnie. Lotus chwali się też możliwością zdalnych aktualizacji oraz mocno rozwiniętymi możliwościami autonomicznej jazdy.

Na pokładzie znajdziemy również cztery indywidualne fotele, sporo schowków i podobno więcej niż wystarczającą przestrzeń, co będzie można potwierdzić dopiero przy pierwszym kontakcie z autem. To tylko kwestia czasu, gdyż pierwsze dostawy zaplanowano na 2023 rok. Ceny na razie pozostają nieznane, choć można przypuszczać, że niezależnie od kwot, auto nie będzie narzekać na brak zainteresowania.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/33] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Polska premiera: Lexus ES – przygotowany do nowej roli
Polska premiera: Lexus ES – przygotowany do nowej roli
Ile przejedzie elektryk na odzyskanej energii? Po odpowiedź zjechałem Cuprą Tavascan z jednej z najwyższych dróg Europy
Ile przejedzie elektryk na odzyskanej energii? Po odpowiedź zjechałem Cuprą Tavascan z jednej z najwyższych dróg Europy