Mazda EZ‑6 rusza na podbój klasy średniej. Niestety nie u nas
Obecna generacja Mazdy 6 ma za sobą 12 lat rynkowego stażu i kilka liftingów. Fani marki z niecierpliwością wyczekują następcy. Ten właśnie zadebiutował, ale w Europie go nie kupicie.
25.04.2024 | aktual.: 26.04.2024 08:20
EZ-6, bo tak nazywa się najnowsze dzieło Mazdy, to pięknie narysowane auto segmentu D, które wygląda jak ewolucja dobrze znanej nam szóstki. Trzeba przyznać, że japońscy styliści stanęli na wysokości zadania. Tym bardziej szkoda, że auto nie będzie dostępne u nas.
Głównym rynkiem zbytu mają być Chiny, gdzie elektromobilność zdecydowanie nabiera rozpędu. Trzeba bowiem zaznaczyć, że EZ-6 jest pełnoprawnym elektrykiem. Mało tego - pod nadwoziem typowym dla Mazdy skrywa technologię zupełnie innego producenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Platforma i napęd pochodzą bowiem z modelu Changan Deepal SL03 dostępnego na chińskim rynku już od około dwóch lat. Choć oficjalna specyfikacja EZ-6 pozostaje nieznana, można zakładać, że będzie podobna jak w chińskim dawcy.
Oznacza to 221 KM mocy i akumulator o pojemności 58,1 kWh w bazowym wydaniu oraz 262 KM oraz 80 kWh w wyższej odmianie. Obiecywany zasięg ma wynieść nawet 700 km na jednym ładowaniu.
Na pełną specyfikację oraz ceny musimy jednak jeszcze trochę poczekać. Szkoda tylko, że z europejskiego punktu widzenia i tak nie ma to większego znaczenia. Dobrze jednak wiedzieć, że Mazda nie spoczywa na laurach i szykuje mocne uderzenie na najważniejszym rynku świata.