Mini przerobi klasyka na elektryka. Program Recharged już dostępny dla klientów
Pierwsze klasyczne Mini po oficjalnej konwersji w ramach programu Recharged zostało zaprezentowane na salonie w Nowym Jorku w 2018 roku. Dziś, cztery lata później, w końcu można świętować uruchomienie oferty dla klientów.
25.01.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:21
Mini przy udziale kilku uzdolnionych inżynierów z Oxfordu oficjalnie uruchomiło ofertę Recharged, w ramach której właściciele klasycznych modeli marki mogą profesjonalnie przerobić je na zasilanie prądem.
W pełni elektryczny napęd idealnie dopasowany do konstrukcji brytyjskiego malucha ma kompaktowe rozmiary i zaskakująco wysoką moc. 121 KM to niemal dwa razy więcej niż w serii, co oznacza, że po konwersji będziecie poruszać się nie tylko bezemisyjnie, ale i znacznie sprawniej — setka na liczniku pojawia się podobno już po niecałych 10 sekundach.
Niestety, zasięg nie jest przesadnie duży. Twórcy obiecują około 100 mil (160 km) na jednym ładowaniu. Co więcej, samo ładowanie będzie czasochłonne, gdyż maksymalna obsługiwana moc to zaledwie 6,6 kW. Mimo to oferta może przyciągnąć wszystkich tych, którzy nie chcą rozstawać się ze swoim klasykiem nawet w ścisłych centrach miast i strefach zakazów dla aut spalinowych.
Co więcej, każdy klient, który zdecyduje się na taką zmianę, zawsze będzie miał możliwość powrotu do dawnego napędu. Mini zobowiązuje się bowiem do przechowywania podzespołów wymontowanych w ramach całego procesu.
Niestety, póki co nadal nie znamy oficjalnych kwot pozwalających skorzystać z oferty Recharged. Warto jednak wspomnieć, że w przypadku konkurencyjnej firmy London Electric Cars, podobny zabieg kosztuje 25 tys. funtów — niemało.