Plan Lamborghini: najpierw celebrujemy V12, potem hybrydy, a elektryki na końcu
Stephan Winkelmann, prezes firmy Automobili Lamborghini, zapowiedział dziś elektryfikację modeli tej marki. Jednak pierwszy w pełni elektryczny model pojawi się dopiero po 2025 r. Wcześniej nastąpi hybrydyzacja.
18.05.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:47
Lamborghini jest na drodze do elektromobilności, ale takiej, jaka należy się tej marce – krętej, a przez to dość długiej. Na pierwsze efekty trzeba będzie więc zaczekać.
Do końca 2022 r. producent z Sant’Agata Bolognese będzie celebrować jednostki spalinowe, w tym tradycyjne dla marki V12. To może być okres powolnego wygaszania takich aut i produkowania wersji w duchu "takich już nie będzie". Jeszcze w tym roku zostaną ogłoszone dwa nowe modele V12.
Drugi etap, po 2022 r., to hybrydyzacja. W 2023 r. pojawi się pierwszy w pełni hybrydowy samochód, a do końca 2024 r. każdy model marki będzie hybrydą. Firma skupi się na takim obniżeniu masy podzespołów, by sportowe modele nie miały nadmiernej nadwagi. Celem jest obniżenie emisji CO2 o połowę.
Po 2025 r. naszym oczom ukaże się w pełni elektryczne lamborghini, jedne z czterech zaplanowanych. Od 2030 r. firma będzie realizowała strategię zrównoważonego rozwoju, choć już jest na właściwym kursie, bo w 2015 r. uzyskała certyfikat neutralności emisyjnej. Celem jest utrzymanie go przez kolejne lata.
Przy okazji Stephan Winkelmann zapewnia, że niezależnie od napędu, każde lamborghini będzie miało zachowanego ducha marki, a osiągi pozostaną głównym celem przy projektowaniu.