Polskie bloki i biura przystosowane do ładowarek. Unijna dyrektywa wejdzie w życie w marcu 2021 r.

Takich ładowarek będzie na naszych ulicach coraz więcej (fot. Michał Zieliński)
Takich ładowarek będzie na naszych ulicach coraz więcej (fot. Michał Zieliński)
Mateusz Żuchowski

01.10.2020 08:36, aktual.: 13.03.2023 12:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jednym z głównych czynników ograniczających rozwój elektromobilności w Polsce jest utrudniony dostęp do ładowarek przy mieszkaniach i miejscach pracy. Pierwszy duży krok ku zmianom w tym zakresie ma nadejść już 10 marca 2021 roku. Wtedy to zacznie obowiązywać unijna dyrektywa nakazująca zabezpieczenie odpowiedniej infrastruktury ładującej w nowych i modernizowanych budynkach.

Zgodnie z założeniami unijnej dyrektywy EPBD 2018/844, budynki mieszkalne i użyteczności publicznej (zarówno nowe, jak i poddawane renowacji) będą musiały być wyposażone w odpowiednią infrastrukturę, która umożliwi zainstalowanie okablowania i punktów ładowania pojazdów elektrycznych dla określonej liczby miejsc postojowych.

– W przypadku budynków mieszkalnych na wspólnotach mieszkaniowych będzie ciążył wymóg zabezpieczenia infrastruktury ładowania dla wszystkich miejsc parkingowych. Natomiast w przypadku budynków użyteczności publicznej, biur i generalnie budynków niemieszkalnych będzie obowiązywał wymóg zabezpieczenia 20 proc. miejsc parkingowych i wyposażenia ich w infrastrukturę do ładowania pojazdów elektrycznych. To są wymogi minimalne, kraje członkowskie UE będą mogły je doprecyzowywać oddzielnie w drodze rozporządzeń – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Pióro, technical development manager w SPIE Building Solutions.

Nowy obowiązek ciążący na deweloperach powinien dać solidny impuls do rozwoju elektromobilności. Jak wynika z badania "Barometru Nowej Mobilności 2019/2020" przeprowadzonego przez PSPA, z aż 92 proc. kierowców samochodów elektrycznych preferuje ładowanie swoich pojazdów w miejscu zamieszkania. Brak możliwości podłączenia się do gniazdka w bloku stanowi jeden z głównych czynników powstrzymujących ich przed zakupem elektryka.

Nawet jeśli dyrektywa póki co zakłada tylko przygotowanie infrastruktury pod budowę sieci ładowania, a nie instalację samych ładowarek, i tak można spodziewać się, że przyczyni się ona do podniesienia kosztów budowy i renowacji budynków. Przełoży się więc na ceny zakupu i najmu mieszkań, biur i lokali usługowych. Dodatkową pracę znajdą projektanci i elektrycy, którzy będą musieli opracować bardziej złożone instalacje elektryczne i zabezpieczyć podłączenie przyłączy o właściwej mocy.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (37)