Jedno na 10 aut sprzedanych w 2022 roku było elektrykiem. To pierwszy raz w historii

Samochody elektryczne stopniowo zwiększają swój udział w globalnym rynku motoryzacyjnym. Tylko w 2022 roku ich sprzedaż wzrosła aż o 68 proc. Wiele wskazuje, że obecny będzie jeszcze lepszy.

Branża motoryzacyjna raczej nie zaliczy 2022 roku do przesadnie udanych. Wiele segmentów zanotowało spadki. Wyjątkiem są pojazdy elektryczne, dla których miniony rok okazał się wyjątkowo dobry.

Wall Street Journal donosi, że w minionych 12 miesiącach na świecie sprzedano łącznie 7,8 mln aut elektrycznych. To nie tylko o 68 proc. więcej niż rok wcześniej, ale i rekordowo dużo w stosunku do samochodów spalinowych. Na 10 nowych aut przypadło jedno z napędem elektrycznym. Nigdy wcześniej nie zanotowano takiego wyniku.

Na niektórych rynkach, takich jak Chiny, stosunek elektryków do aut spalinowych okazał się jeszcze lepszy i wyniósł 1/5. To efekt nie tylko coraz większego zainteresowania klientów takimi autami, ale i priorytetów producentów, którzy w dobie niedoborów preferowali modele na prąd.

Świadczą o tym chociażby liczby z Niemiec. Jak się okazuje, 1/4 aut, które wyjechały z tamtejszych fabryk w 2022 roku, była elektryczna. Nawet USA, uchodzące za ostoję prawdziwej spalinowej motoryzacji, zanotowało zwiększoną produkcję i udział elektryków w rynku – 5,8 proc. zamiast 3,2 proc. z 2021 roku.

Nic dziwnego, skoro to amerykańska Tesla jest największym producentem samochodów elektrycznych na świecie. Po piętach depcze jej jednak chiński BYD, więc podsumowanie 2023 roku może wyglądać ciekawie.