Sony zrobiło auto na prąd. Nazywa się Vision-S i zaskakuje dojrzałością
Japoński producent elektroniki użytkowej Sony wywołał niemałe poruszenie. Na tegorocznych targach CES 2020 w Las Vegas oprócz najnowszych telewizorów i smartfonów zaprezentował samochód Vision-S. To ciekawy koncept będący dowodem na to, że coraz więcej firm, także tych spoza branży motoryzacyjnej, chce zjeść swój kawałek tortu w segmencie aut elektrycznych.
07.01.2020 | aktual.: 13.03.2023 13:36
Konsole Playstation i telewizory Bravia to nie wszystko. Sony wkracza do zupełnie nowego świata - zelektryfikowanej motoryzacji. I to w całkiem niezłym stylu. Koncept Vision-S zaprezentowany podczas targów elektroniki użytkowej CES 2020 w Las Vegas wygląda naprawdę dobrze jak na debiutanta i zaskakuje dopracowaniem detali.
Pojazd, który pod względem stylistycznym przypomina nieco Teslę Model 3, jest wspólnym dziełem kilku firm z branży technologicznej, elektronicznej i motoryzacji. W projekcie, któremu przewodziło Sony, uczestniczyli m.in. Bosch, Qualcomm, NVidia, czy Continental. W ten sposób powstał pierwszy samochód firmowany przez tę japońską markę.
Choć Vision-S sprawia wrażenie gotowego do produkcji, póki co jest jedynie konceptem. Poza wspomnianym już napędem elektrycznym wyróżnia się także systemem w pełni autonomicznej jazdy. Rozwiązanie to bazuje na 33 czujnikach, radarach i kamerach stale monitorujących sytuację dookoła pojazdu.
Samą platformę, na której zamontowano wszystkie komponenty i oparto nadwozie, dostarczyła austriacka firma Magna Steyr, która zadbała o odpowiednie rozlokowanie baterii. Zamontowano je możliwie nisko i płasko, co pozwoliło wygospodarować sporą przestrzeń w 4-osobowej i bardzo nowoczesnej kabinie. Kokpit jest tak naprawdę jednym wielkim ekranem z możliwością personalizacji. Co rzadkie w konceptach - zachowano klasyczną, okrągłą kierownicę. Elegancki minimalizm - tak w skrócie można opisać stylistykę wnętrza pojazdu Sony.
Co ważne, projekt nie zawodzi w kwestii napędu. Dwa silniki o łącznej mocy 200 kW zapewniają rewelacyjne osiągi - sprint do setki trwa 4,9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 239 km/h. Niestety nadal nie znamy bardzo ważnego parametru, jakim jest oczywiście zasięg na jednym ładowaniu. Niewykluczone, ze niebawem poznamy więcej szczegółów.
Oczywiście stanie się tak tylko wtedy, gdy Sony postanowi przekuć koncept w drogową wersję produkcyjną, a póki co nie przedstawiono takich planów. Niezależnie od przyszłości Vision-S jedno jest pewne - segment pojazdów elektrycznych staje się coraz bardziej atrakcyjny nie tylko dla firm stricte motoryzacyjnych, ale i tych z branży szeroko pojętych technologii.