Hyundai i Kia w 2021 roku byli czwartą siłą w Europie. Także dzięki autom na prąd

Hyundai i Kia w 2021 roku byli czwartą siłą w Europie. Także dzięki autom na prąd

Kia EV6 cieszy się wzięciem wśród klientów
Kia EV6 cieszy się wzięciem wśród klientów
Źródło zdjęć: © fot, Mateusz Lubczański
Aleksander Ruciński
15.02.2022 09:21, aktualizacja: 10.03.2023 14:16

Koreańczycy rosną w siłę, o czym najlepiej świadczą zeszłoroczne wyniki europejskiej sprzedaży. Koncern zajął czwarte miejsce i zasłużył na dwie pierwsze pozycje w kategorii największych wzrostów.

W 2021 roku europejska elektromobilność zaliczyła znaczący postęp. Ponad 10 proc. sprzedanych aut to modele zasilane prądem. Spora w tym zasługa koncernu Volkswagena, który mocno rozbudował ofertę oraz Tesli Model 3 zyskującej popularność na Starym Kontynencie. Nie można jednak zapominać także o mniej oczywistych uczestnikach tego wyścigu - Hyundaiu i Kii.

Jak donosi Bloomberg, obie marki zanotowały największe wzrosty spośród wszystkich członków Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA). Co więcej, na wielu rynkach świetne wyniki utrzymują się po dziś dzień. Przykładem niech będzie Wielka Brytania, gdzie w styczniu 2022 roku Kia okazała się najpopularniejszą marką.

Jak zauważają analitycy Bloomberga, spora w tym zasługa elektrycznej ofensywy w postaci Kii EV6 oraz Hyundaia Ioniqa 5. Oba modele zostały bardzo ciepło przyjęte przez rynek. Rosnącą popularnością cieszą się też starsze modele zasilane prądem, takie jak Hyndai Kona Electric, Kia e-Soul czy e-Niro, które mają atrakcyjny stosunek ceny do osiągów.

Warto jednak zwrócić uwagę, że ta trójka powstała jako elektryczne wersje spalinowych modeli, a Koreańczycy dopiero nabierają tempa w temacie aut budowanych od podstaw do zasilania prądem. Może się więc okazać, że sprzedażowy boom jeszcze przed nami.

Nie bez znaczenia dla świetnych wyników był też zapewne fakt dostępności samochodów podczas kryzysu półprzewodnikowego, co w przypadku wielu konkurentów nie było takie oczywiste. Jeśli tak dalej pójdzie, starzy wyjadacze w postaci Europejskich koncernów mogą zostać wypchnięci z podium na własnej ziemi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)