Estrema Fulminea to kolejny hiperelektryk, który imponuje parametrami, ale nie istnieje

Zapowiedzi elektrycznych hiperaut o wręcz niewiarygodnych parametrach w ostatnich latach stanowią prawdziwą plagę. Problem w tym, że większość z nich nigdy nie trafia do produkcji. Czy z włoską estremą będzie podobnie?

Projekt na razie istnieje jedynie wirtualnie.
Projekt na razie istnieje jedynie wirtualnie.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Estrema
Aleksander Ruciński

17.05.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:47

Oby nie, bo to ciekawa propozycja, choć jak większość podobnych projektów istnieje tylko wirtualnie. Póki co nie ma nawet jednej przedprodukcyjnej sztuki. Szkoda, bo obiecywane parametry i osiągi naprawdę robią wrażenie. Twórcy twierdzą, że 4 elektryczne silniki dostarczą ponad 2000 KM mocy.

Estrema Fulminea to dzieło Włochów, którzy w przyszłości chcą rywalizować z produktami Rimaca, Lotusa i Pininfariny. Fulminea ma jednak różnić się od większości podobnych dzieł akumulatorami stanowiącymi połącznie litowych akumulatorów z kondensatorami znanymi z Lamborghini Sian. Łączne 100 kWh pojemności powinno przełożyć się na 520 km obiecywanego zasięgu.

Twórcy twierdzą, że dzięki takim technologiom oraz szerokiemu zastosowaniu kompozytów masa własna pojazdu nie przekroczy 1500 kg, co jak na mocarnego elektryka jest naprawdę dobrym wynikiem. Imponujący stosunek mocy do masy ma owocować świetnymi osiągami - 0-320 km/h w czasie poniżej 10 sekund.

Estrema Fulminea (2021)
Estrema Fulminea (2021)© mat. prasowe / Estrema

Zapowiedzi brzmią imponująco, ale czy doczekają się realizacji? Warto trzymać kciuki za to by Włosi zdołali wyprodukować planowaną serię 61 egzemplarzy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze sztuki wyjadą na ulice w 2023 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)