Fiat wstrzymuje produkcję elektrycznej 500‑ki. Powód? Nie zgadniecie…

Fiat 500e
Fiat 500e
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Filip Buliński

13.09.2024 09:39, aktual.: 13.09.2024 10:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kolejny producent musi się zmierzyć z malejącym popytem na auta elektryczne. Podczas gdy elektryczny Fiat 500 miał być rewolucją, przez najbliższy czas przestanie wyjeżdżać z fabryki w Turynie. Powodem jest słabnące zainteresowanie modelem.

Jak wynika z oświadczenia koncernu Stellantis, właściciela marki Fiat, od 13 września na miesiąc wstrzymana zostanie produkcja elektrycznego Fiata 500. Powodem mają być "trudności na europejskim rynku aut elektrycznych", czego efektem jest zmniejszone zainteresowanie klientów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fiat nie jest w tej sprawie osamotniony. Z problemem mniejszego zainteresowania mierzy się m.in. koncern VAG czy Ford. Mercedes natomiast zapowiedział już przedłużenie cyklu życiowego spalinowych jednostek i ograniczenie finansowania na rozwój nowych platform dla aut elektrycznych.

Tymczasem problem Włochów jest poważny, bowiem w wakacje zakończono produkcję ich bestsellera – spalinowego Fiata 500. Już w ostatnich miesiącach można było zaobserwować spadającą sprzedaż, kiedy to do końca lipca Fiat wypuścił o 24 proc. egzemplarzy 500-ki (łącznie spalinowej i elektrycznej) mniej, niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Elektryczna wersja miała schodzącą ze sceny po aż 17 latach spalinową odmianę godnie zastąpić i doprowadzić do elektrycznej rewolucji. Jak widać, klienci niekoniecznie mają na to ochotę. Stellantis już zareagował na taki stan rzeczy i zapowiedział wprowadzenie nowej spalinowej 500-ki na początku 2026 r.

FiatFiat 500samochód elektryczny