1400-konny Mustang Mach-E ma 7 silników. Powstał, by jeździć bokiem
Ford oficjalnie pochwalił się jedynym na świecie prototypowym bolidem stworzonym na bazie elektrycznego Mustanga Mach-E. Auto jest napędzane 7 silnikami elektrycznymi o łącznej mocy ponad 1400 KM. To prawdziwy potwór, który udowadnia, że prąd może być emocjonujący.
21.07.2020 | aktual.: 13.03.2023 13:05
Mustang Mach-E 1400 to projekt zapowiadany od kilku dobrych miesięcy. Auto nareszcie ujrzało światło dzienne, będąc żywym dowodem na to, że elektryczny napęd może zapewniać ogromną frajdę. Ta wyjątkowa konstrukcja wykorzystuje aż 7 silników - 3 zamontowane z przodu i 4 z tyłu. Ich łączna moc systemowa wynosi imponujące 1419 KM.
Za zasilenie całości odpowiada bateria o pojemności 56,8 kWh - niewiele, jak na taką moc. Pewnie dlatego Ford nie chwali się maksymalnym zasięgiem. Z drugiej jednak strony, nie ma potrzeby, by to robił, gdyż Mach-E 1400 nie powstał z myślą o dalekich podróżach.
Żywiołem tego pojazdu jest tor, a konkretnie drifting. Ford zapewnia, że - w zależności od konfiguracji - napęd może być realizowany przez tylne, przednie lub wszystkie koła w dowolnych proporcjach, co - w połączeniu z regulowanymi kątami przedniej osi i zmiennymi nastawami przełożenia układu kierowniczego - przekłada się na bardzo wszechstronny charakter elektrycznej wyścigówki.
Ford Mustang Mach-E 1400: One-Of-A-Kind Prototype | Mustang | Ford Performance
Dużą wagę przyłożono do aerodynamiki. Dzięki potężnym spojlerom możliwe jest wygenerowanie aż 1 tony docisku przy prędkości 257 km/h. Zawodowy drifter Vaughn Gittin Jr. tak opisał ten pojazd: "Jazda nim całkowicie zmieniła moje spojrzenie na to, czym może być moc i moment obrotowy. To doświadczenie, którego nie jesteście w stanie sobie wyobrazić. Można je porównać jedynie do jazdy magnetycznym rollercoasterem."
Mustang Mach-E 1400 zaliczy swój oficjalny debiut już niebawem podczas wyścigów NASCAR. Niestety wszystko wskazuje, że Ford ograniczy się tylko do jednego egzemplarza, który - poza funkcjami reprezentacyjnymi - będzie też pełnił rolę woła roboczego do testowania nowych rozwiązań i materiałów.