Brakuje tylko kapci. Hyundai Seven Concept to dom na kołach

Hyundai Seven Concept to coś w rodzaju luksusowego apartamentu na kołach. Wnętrze robi wrażenie. Nadwozie w sumie też, dopóki nie spojrzymy na tylną klapę, budzącą jednoznaczne skojarzenia.

Karawan jak nic...Karawan jak nic...
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Hyundai
Aleksander Ruciński

Seven Concept to zapowiedź przyszłego, elektrycznego SUV-a, który uzupełni gamę elektrycznych modeli Ioniq. Jak przystało na projekt koncepcyjny, pojazd wyróżnia się wyjątkowymi rozwiązaniami. Na przykład nadwozie nie ma słupka B, przez co zapewnia wygodny dostęp do sporej kabiny.

Zamiast wnętrza typowego dla samochodów dostaniecie tu jednak coś w rodzaju luksusowego pokoju. Materiały, design i konfiguracja przywodzą na myśl domowy salon. Są fotele, które równie dobrze sprawdziłyby się przed telewizorem. Są też podnóżki. Sam kokpit wygląda natomiast jak wymyślna komoda.

Hyundai nie ukrywa, że taki był zamysł. Kierowca i pasażerowie mają poczuć się tu jak w domu. Ale dlaczego pogrzebowym? Takie pytanie można sobie zadać, patrząc na tył, gdyż przeszklona klapa otoczona kryształami w kształcie pikseli wygląda jak żywcem wyjęta z pojazdów przewożących trumny. Z pewnością nie taki był zamysł stylistów, ale to pierwsze, co przyszło mi do głowy, gdy zobaczyłem grafiki.

Wnętrze to luksusowy salon
Wnętrze to luksusowy salon © mat. prasowe / Hyundai

Poza tym detalem Seven Concept wydaje się jednak naprawdę dobry. Futuryzm nadwozia miesza się tu z wyjątkowo przytulnym wnętrzem, które ma być odpowiedzią na rozwijające się technologie autonomicznej jazdy i rozwiązaniem zapewniającym odpoczynek w trakcie podróży.

Tak jak bratnia Kia EV9, Seven Concept oparty jest na platformie E-GMP. Producent nie zdradza danych technicznych, ale wspomina o zasięgu na poziomie 480 km i możliwości szybkiego ładowania. Na szczegóły trzeba jednak jeszcze poczekać.

Premierę wersji produkcyjnej, która z pewnością będzie mocno ugrzeczniona, wstępnie zaplanowano na 2024 rok. Może do tego czasu styliści zrobią coś z tylną klapą.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/9] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Wideo: nowa Mazda 6e z bliska. Przy projekcie pomógł chiński partner
Wideo: nowa Mazda 6e z bliska. Przy projekcie pomógł chiński partner
Pierwsza jazda: Mazda 6e - takiego wnętrza nikt się nie spodziewał
Pierwsza jazda: Mazda 6e - takiego wnętrza nikt się nie spodziewał
Kia PV5 z rekordem Guinnessa. Tyle przejechała na jednym ładowaniu
Kia PV5 z rekordem Guinnessa. Tyle przejechała na jednym ładowaniu
Exlantix - nadchodzi nowa chińska marka. To nie będą auta dla każdego
Exlantix - nadchodzi nowa chińska marka. To nie będą auta dla każdego
Kia EV4 doczeka się wersji GT. Jest zapowiedź
Kia EV4 doczeka się wersji GT. Jest zapowiedź
Pierwsza jazda: Honda Prelude – takich już nie robią!
Pierwsza jazda: Honda Prelude – takich już nie robią!
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Nowy rodzaj baterii to dopiero początek. Chińczycy mają spory apetyt
Nowy rodzaj baterii to dopiero początek. Chińczycy mają spory apetyt
Nowy Mercedes GLC wyceniony w Polsce. Na razie tylko w jednej wersji napędu
Nowy Mercedes GLC wyceniony w Polsce. Na razie tylko w jednej wersji napędu
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę