ID.X wejdzie do produkcji jako ID.3 GTX. Volkswagen podjął decyzję

Czy elektryk może być hot hatchem? Czemu nie! Tak przynajmniej uważa VW, który uzupełni ofertę ID.3 sportowym GTX. Będzie to trzeci model z gamy sportowych aut na prąd niemieckiego producenta, ale osiągi będą nieco skromniejsze, niż zapowiadano.

ID.X wejdzie do produkcji jako ID.3 GTX
ID.X wejdzie do produkcji jako ID.3 GTX
Źródło zdjęć: © fot. Linkedin.com/Ralf Brandstätter
Filip Buliński

08.09.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:27

Kilka miesięcy temu Volkswagen pokazał prototyp elektrycznego hot hatcha ID.X, który był po prostu sportowym odpowiednikiem ID.3. I chociaż samochód wydawał się gotowy do produkcji, pozostał konceptem, którego przyszłość nie jest pewna. Teraz jednak wątpliwości zostały rozwiane.

Jak podaje brytyjski portal Auto Express, prezes Volkswagena, Ralf Brandstätter, podczas rozmowy na targach IAA w Monachium potwierdził, że ID.X niebawem trafi na rynek pod nazwą ID.3 GTX. Oznacza to, że będzie on już trzecim modelem spod znaku GTX, po ID.4 i ID.5 (na którego oficjalną premierę wciąż czekamy).

Kiedy możemy się go spodziewać? Najprawdopodobniej premiera odbędzie się już w 2022 r. Samochód nie będzie jednak miał imponujących danych jak prototyp, który dysponował 330-konnym tandemem silników elektrycznych i rozpędzał się do setki w 5,3 s. Chociaż zachowa napęd na 4 koła, to silniki będą generować nieco mniej mocy. Prawdopodobnie znajdziemy tu ten sam zestaw, co w ID.4 GTX, który ma łącznie 300 KM.

Trzeba przyznać, że to i tak całkiem spora wartość jak na hot hatcha, którego masa będzie oscylowała w okolicy 1400 kg. Miejmy nadzieję, że pozostałe zapowiadane elementy, takie jak tryb driftu czy detale nadwozia i elementy wykończenia, które znacznie uatrakcyjniały wygląd ID.3, także wejdą do fazy produkcyjnej.

Pojawiło się także pytanie o jeszcze wcześniej pokazaną wizualizację ID.3 w wersji cabrio. Tu nastroje są nieco chłodniejsze, ale Ralf Brandstätter nie wyklucza takiej możliwości, twierdząc, że decyzja nie została jeszcze podjęta.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)