Kierowcy Volkswagenów otrzymają rekompensaty. W Niemczech osiągnięto porozumienie
830 mln euro trafi do 260 tysięcy klientów niemieckiej marki. To efekt działań Federalnego Stowarzyszenia Centrów Konsumenckich, które walczyło o odszkodowania w związku z nadmierną emisją tlenków azotu przez auta grupy VAG z jednostką wysokoprężną.
29.02.2020 | aktual.: 13.03.2023 13:25
Właściciele pojazdów otrzymają od 1350 do 6257 euro w zależności od modelu i jego wieku. Przedstawiciele stowarzyszenia VZBZ (Verbraucherzentrale-Bundesverband) poinformowali, że średnio będzie to ok. 15 proc. ceny zakupu auta. Wycena zostanie przedstawiona zainteresowanym, a jeśli uznają oni ją za zbyt niską, mogą walczyć o więcej pieniędzy w indywidualnych procesach. Co ciekawe, to Volkswagen pokryje koszty prawnika, jeśli właściciel będzie szukał porady.
Pieniędzy nie otrzymają kierowcy, którzy kupili auto po 31 grudnia 2015 roku (czyli kilka miesięcy po rozpoczęciu się afery Dieselgate) oraz ci, którzy nie mieszkali w Niemczech. Członek zarządu Volkswagen AG, Hiltrud Werner stwierdziła, że jest to "uczciwe rozwiązanie", a firma zrobi wszystko, by zrealizować wypłaty "tak szybko, jak będzie to możliwe". Najprawdopodobniej stanie się to jeszcze w marcu 2020 roku.
W Polsce urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Volkswagen Group Polska kary w wysokości 120 mln zł, co jest najwyższą karą dotyczącą naruszenia zbiorowych interesów. Na taką sankcję zdecydowano się za wprowadzenie klientów w błąd co do rzeczywistej emisji zanieczyszczeń oraz odrzucanie reklamacji nabywców aut.
"Volkswagen manipulował wskaźnikami emisji spalin — wprowadzał konsumentów w błąd, twierdząc, że jego pojazdy są przyjazne środowisku. Rośnie świadomość ekologiczna Polaków, więc wiele osób mogło celowo wybierać samochody, które emitują mniejsze ilości szkodliwych substancji" – stwierdził Marek Niechciał, prezes UOKiK.