Niemieckie auto tańsze niż dacia. Ceny oszalały

Niemieckie auto tańsze niż dacia. Ceny oszalały

Smart EQ Fortwo
Smart EQ Fortwo
Źródło zdjęć: © autokult | Filip Buliński
Aleksander Ruciński
15.12.2022 12:07, aktualizacja: 15.12.2022 21:05

Drastyczny wzrost cen nie ominął aut z alternatywnymi źródłami napędu. Sprawdziliśmy, ile kosztuje dziś najtańsza miękka hybryda, klasyczna hybryda, hybryda plug-in oraz samochód elektryczny. Ten ostatni może być sporą niespodzianką.

1 / 8

Fiat Panda – miękka hybryda za 56 600 zł

Fiat Panda
Fiat Panda© materiały prasowe | Fiat

Panda 1.0 Hybrid jest oficjalnie najtańszym nowym samochodem z układem miękkiej hybrydy. Rozrusznik i alternator połączono tu w jeden moduł. Stanowi on dodatkowe wsparcie przy przyspieszaniu i odzyskuje energię do akumulatora o pojemności 11 Ah. Pozwala też "żeglować" z wyłączonym silnikiem spalinowym. Katalogowe spalanie wynosi 4,7 litra na 100 km. Identyczny zestaw znajdziemy zresztą w Fiacie 500.

2 / 8

Fiat 500 – miękka hybryda za 63 000 zł

Fiat 500
Fiat 500© Autokult | Mateusz Lubczański

Ten sam napęd co w Pandzie, lecz w znacznie atrakcyjniejszym opakowaniu. Pięćsetka, mimo sporego stażu na rynku, wciąż wygląda świetnie, a przy okazji oferuje podobne osiągi co Panda. Setka pojawia się na liczniku po 13,8 sekundy, a średnie spalanie deklarowane przez producenta to 4,6 litra na 100 km.

3 / 8

Toyota Yaris – pełna hybryda za 88 900 zł

Toyota Yaris
Toyota Yaris© Autokult | Mateusz Lubczański

Yaris Hybrid jest najtańszym nowym samochodem z pełnoprawnym układem hybrydowym (HEV) pozwalającym na bezemisyjną jazdę. To 116-konny zestaw oparty na benzynowym silniku 1.5 o mocy 97 KM, sprzężony z bezstopniową przekładnią CVT. Napęd charakteryzuje się nie tylko przyjemnymi osiągami (9,7 s do setki), ale i wyjątkowo niskim zapotrzebowaniem na paliwo. Spalanie – według danych producenta – oscyluje w granicach 3,8-4,4 litra na 100 km.

4 / 8

Mazda 2 – pełna hybryda za 91 900 zł

Mazda 2
Mazda 2© Materiały prasowe | Mazda

Techniczny bliźniak Yarisa do niedawna był od niego nieco tańszy. Teraz sytuacja się zmieniła. W maździe dostaniecie jednak 6-letnią gwarancję, co dla wielu klientów może być kluczowym argumentem. Osiągi rzecz jasna nie różnią się od Yarisa.

5 / 8

Kia Ceed PHEV – hybryda plug-in za 141 900 zł

Kia Ceed PHEV
Kia Ceed PHEV© Autokult | Mateusz Żuchowski

PHEV to tzw. hybryda z wtyczką pozwalająca ładować akumulator z zewnętrznego źródła i jeździć wyłącznie z wykorzystaniem silnika elektrycznego nawet na dłuższych dystansach. W przypadku Ceeda wyposażonego w akumulator o pojemności 8,9 kWh jest to 57 km. Jednostka elektryczna wspólnie z benzynowym silnikiem 1.6 generuje 141 KM mocy i 265 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co przekłada się na 10,8 sekundy do setki. Katalogowe spalanie to tylko 1,3-1,5 litra na 100 km. Uwzględniono tu jednak dystans pokonany na prądzie. W cyklu mieszanym wyniki będą bliższe 5 litrom na setkę.

6 / 8

Kia XCeed PHEV – hybryda plug-in za 150 000 zł

Kia XCeed PHEV
Kia XCeed PHEV© Materiały prasowe | Kia

Technika Ceeda PHEV zaklęta w innej wersji nadwoziowej stanowi drugą najtańszą propozycję dla poszukujących hybrydy typu plug-in. Różnice w osiągach są niewielkie – zasięg na prądzie wynosi 59 km, a pierwsza setka pojawia się na liczniku po 11 s. Nieco wyższe jest też deklarowane spalanie na poziomie 1,4-1,7 litra na 100 km.

7 / 8

Smart EQ ForTwo – elektryk za 100 896 zł

Smart EQ
Smart EQ© autokult | Michał Zieliński

Najtańsze auto elektryczne w Polsce to już nie dacia, lecz dwuosobowy Smart. Jego cena teoretycznie startuje z poziomu 96 900 zł, lecz skonfigurowanie takiej wersji jest niemożliwe – domyślnie musimy wybrać pakiet wyposażenia dodatkowego za 3996 zł. Może się też pochwalić 82-konnym silnikiem, który zapewnia przyzwoite przyspieszenie (11,6 s do setki). Niestety, z zasięgiem będzie nieco gorzej – akumulator o pojemności 17,6 kWh pozwala pokonać nie więcej niż 135 km na jednym ładowaniu.

8 / 8

Dacia Spring – elektryk za 102 900 zł

Dacia Spring
Dacia Spring© Autokult | Filip Buliński

Spring to model, który debiutował wiosną 2021 roku jako najtańsze auto elektryczne w Polsce. Kosztował wówczas 76 900 zł. Półtora roku później do kwoty trzeba dołożyć kolejne 26 tys. Mniej więcej tyle, ile może wynieść ewentualna dopłata w programie "Mój elektryk". W kwestii cen Spring musi więc oddać palmę pierwszeństwa Smartowi. Co dostaniemy w zamian? 44-konny silnik elektryczny zasilany akumulatorem o pojemności 26,8 kWh, co przekłada się na 230 km zasięgu. Niestety, osiągi są dużo gorsze niż u niemieckiego konkurenta – prędkość maksymalna wynosi tylko 110 km/h, a przyspieszenie 0-100 km/h trwa 19 s.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)