Nowy znak na europejskich drogach. Jego nieznajomość może sporo kosztować

Nowy znak na europejskich drogach. Jego nieznajomość może sporo kosztować

Nowy znak na dobre zadomowił się na francuskich drogach
Nowy znak na dobre zadomowił się na francuskich drogach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Dziennik Urzędowy, GDDKiA
Kamil Niewiński
31.08.2023 12:21

Na francuskich drogach rozpowszechnia się nowy znak i niewykluczone, że niedługo ujrzymy go (lub jego inne formy) również w innych państwach. Co jednak on oznacza i jakie ograniczenia wprowadza?

Od lat pojawia się wiele wątpliwości, czy za rozwojem nowych odnóg motoryzacji nadąża prawo. Nie oznacza to jednak, że nie robi się absolutnie nic w kierunku dostosowania przepisów pod nową, szybko zmieniającą się rzeczywistość branży motoryzacyjnej. Wprowadzane są nowe reguły, a także nowe oznakowanie. Dobrym przykładem jest tutaj Francja.

Jeżeli tego lata podróżowaliście samochodem po tamtejszych autostradach istniała możliwość, że spotkaliście się już z nowym znakiem drogowym, który wygląda dość wyjątkowo na skalę europejską. Jest to biały romb na niebieskim tle, chociaż w sytuacji, gdy znak ten jest pokazywany na tablicach świetlnych, po prostu wyświetlany jest sam romb. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co tak właściwie oznacza ten znak? Mówi on o rezerwacji pasa ruchu dla konkretnego typu pojazdów. W tej grupie znajdziemy taksówki, komunikację miejską, a także samochody elektryczne i inne auta zeroemisyjne z winietą "Crit'Air zéro émission". Wyjątkiem są również pojazdy, w których znajdują się co najmniej dwie osoby. W gigantycznym skrócie myślowym można więc powiedzieć o buspasie z dodatkowymi przywilejami dla konkretnych podróżujących.

Pas ruchu może zostać zarezerwowany na stałe, o czym będą informować zarówno znaki pionowe, jak i poziome, jak również czasowo - ujrzymy pod znakiem stosowną informację dotyczącą przedziału czasowego. W niektórych przypadkach przepis może działać chwilowo i wtedy znak wyświetla się na tablicy. Tylko dlaczego stworzono akurat takie ograniczenia?

Nowe znaki drogowe we Francji wykorzystujące biały romb
Nowe znaki drogowe we Francji wykorzystujące biały romb© Licencjodawca | Dziennik Urzędowy Republiki Francuskiej

Francuski rząd z pomocą nowych przepisów ma zamiar propagować ekologiczne podejście do podróżowania. Nie chodzi tutaj jednak tylko i wyłącznie o komunikację miejską czy auta elektryczne, ale również o carpooling. Jest to zjawisko powszechnie znane - osoba posiadająca samochód zabiera innych np. jadąc w tym samym kierunku do pracy czy szkoły. 

Francja chce rozpowszechniać i zaznajamiać ludzi z carpoolingiem, tym samym wprowadzając benefity dla osób, które zaczną z tego korzystać. Według danych przedstawianych przez radio "France Bleu" 8 na 10 podróży z domu do pracy odbywa się w pojedynkę, a carpooling stanowi zaledwie 3 proc. całego transportu tego typu. Celem jest zwiększenie tego współczynniku co najmniej do 9 proc. do 2027 r. 

Pierwsze testy miały miejsce już w 2020 r., lecz teraz według doniesień z Francji znaki te wyrastają jak grzyby po deszczu. Najpierw w Lyonie, Grenoble i w Strasburgu, a także w okolicach tych miast, a powoli pojawiają się już w obrębie Paryża, Rennes i Nantes. 

Co jeżeli policja zatrzyma cię jadącego w pojedynkę po zarezerwowanym pasie? Możesz spodziewać się mandatu w wysokości nawet 135 euro (ok. 600 zł). Zresztą funkcjonariusze wcale nie będą potrzebni - w pobliżu wspomnianych pasów montowane są specjalne radary wyłapujące osoby łamiące przepisy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)