Polski Triggo wyjeżdża na ulice. W 2020 r. ma trafić do produkcji

Za wygląd pojazdu odpowiada projektant samochodów w grze "Cyberpunk 2077".
Za wygląd pojazdu odpowiada projektant samochodów w grze "Cyberpunk 2077".
Źródło zdjęć: © mat. pras.
Tomasz Budzik

14.05.2019 13:12, aktual.: 13.03.2023 14:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Plany powołania do życia elektrycznego samochodu pod flagą ElectroMobility Poland stają się coraz bardziej mgliste. Na ulice wyjeżdża jednak inny pojazd zaprojektowany i stworzony w Polsce. To Triggo.

Rozpoczęły się testy drogowe polskiego pojazdu miejskiego stworzonego z myślą o systemach car sharingu. W pełni elektryczny Triggo na pierwszy rzut oka wydaje się futurystyczny i taki też okazuje się, gdy się mu bliżej przyjrzymy. Pojazd może zabrać na pokład dwie osoby, co w przypadku usługi współdzielenia pojazdów często okazuje się wystarczające. Ważniejsze jest jednak to, jak je przewozi.

Parkowanie Triggo ma być dziecinnie proste
Parkowanie Triggo ma być dziecinnie proste© mat. pras.

Triggo posiada opatentowany system przedniego zawieszenia o zmiennej geometrii. W trakcie wolnej jazdy pojazd ma szerokość 86 cm. Na drodze nie zajmuje więc więcej miejsca niż skuter, a podczas parkowania kierowca zmieści się nawet w niewielką lukę. Po osiągnięciu wyższych prędkości przednie koła rozsuwają się do 150 cm, gwarantując stabilność. Triggo rozpędza się maksymalnie do 90 km/h, ale w przypadku pojazdu, który ma być wykorzystywany do współdzielonych przejazdów w mieście, to zupełnie wystarcza.

Testowe Triggo wyjechało już na ulice stolicy. Stojąca za projektem firma zapewnia, że w ciągu najbliższych miesięcy ukończy pilotażową serię 9 pojazdów, a w 2020 r. chce rozpocząć wytwarzanie pierwszej partii komercyjnej.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (19)