Skandynawia przeciwko Tesli. Sytuacja wymknęła się marce spod kontroli
11.12.2023 17:38, aktual.: 11.12.2023 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najpierw Szwecja, potem Finlandia, a potem reszta krajów skandynawskich. Strajk wymierzony w Teslę nabrał gigantycznych rozmiarów i nie wygląda na to, by szybko się zakończył.
27 października 2023 r. pracownicy szwedzkiego związku zawodowego IF Metall rozpoczęli strajk przeciwko Tesli, żądając od producenta zbiorowych negocjacji w sprawie nowych umów. Protesty rozpoczęły się od raptem kilku portów, które odmówiły rozładunku i załadunków samochodów tej marki. Nieugiętość Tesli, co miało być poleceniem bezpośrednio od Elona Muska, sprawiła jednak, że sytuacja błyskawicznie eskalowała.
Najpierw do strajku dołączyły kolejne porty, a następnie związkowcy z innych branż. Najbardziej uporczywy okazał się strajk listonoszy. To oni bowiem dostarczają w Szwecji nowe tablice rejestracyjne. Przestali więc wydawać je właścicielom tesli, co sprawiło, że nowe auta zostały uziemione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tesla, zamiast negocjować, postanowiła dolać oliwy do ognia — pozwała PostNord Sverige, czyli szwedzkiego operatora pocztowego. 7 grudnia jednak media obiegła informacja, że producent przegrał proces, a to oznaczało zielone światło do kontynuowania strajku. Wieść ta wywołała jednak reakcję łańcuchową.
Niemal natychmiast po ogłoszeniu wyroku do strajku dołączył bowiem związek zawodowy z Finlandii. Był to jednak ostatni kraj nordycki, który włączył się do protestu. 5 grudnia blokadę portów dla Tesli ogłosili Duńczycy, zaś dzień później dostawy zablokowali pracownicy w Norwegii. Do kompletu brakuje tylko Islandii.
Sytuacja Tesli jest patowa. Polityka braku ustępstw sprawiła, że zamiast czterech szwedzkich portów paraliż dotyczy już całego, kluczowego dla Amerykanów regionu Europy. Swój niepokój wyrażają również znaczący inwestorzy marki z Norwegii i Danii. Apelują oni do Muska i spółki, podkreślając, że prawem pracowników jest dostęp do zbiorowych negocjacji.
— Oczekujemy, że firmy, w które inwestujemy, będą przestrzegać podstawowych praw człowieka, w tym praw pracowniczych. W 2022 roku poparliśmy wniosek innych akcjonariuszy Tesli, w którym zwróciliśmy się do firmy o wprowadzenie polityki poszanowania prawa do organizowania się — napisał w swoim oświadczeniu dla Reutersa Norges Bank Investment Management, siódmy największy udziałowiec Tesli.