Szwedzi wrócą do fabryki Saaba. Polestar stworzy tam ośrodek rozwojowy

Inspirowane przemysłem lotniczym i zapewniające w swoich czasach najwyższe standardy bezpieczeństwa modele Saaba przyciągały wielu miłośników motoryzacji. Skandynawska marka musiała skapitulować w 2011 r., ale zakłady w szwedzkim Trollhattan znów rozkwitną. Jak informuje Automotive News Europe, budynek ten stanie się siedzibą nowego centrum rozwojowego Polestara. To szwedzko-chińska marka, która powstała w 2017 r. poprzez wydzielenie dywizji odpowiedzialnej za usportowione wersje modeli Volvo.

W Trollhattan będą prowadzone prace nad układem napędowym dla Polestara 5, który ma być rywalem Tesli S czy Porsche, a także nad roadsterem o nazwie Polestar 6. W najbliższej przyszłości w budynku o powierzchni 15 tys. metrów kwadratowych mają być również testowane silniki i układy napędowe, a także baterie przyszłych modeli marki.

Ośrodek dołączy do centrum rozwojowego w Göteborgu oraz w angielskim Coventry. W tym drugim Polestar pracuje nad własną platformą dla samochodów elektrycznych. Dzięki zastosowaniu klejonego aluminium ma ona wyróżniać się niską wagą. Z platformy mają korzystać modele Polestar 5 oraz 6. Szwedzi nie mają wiele czasu, ponieważ według planów Polestar 5, który ma być alternatywą dla Porsche Tycana, ma wejść do produkcji w 2024 r., a Polestar 6 w 2025 r. Wcześniej, bo w listopadzie 2023 r., ruszyć ma produkcja Polestara 4.

Zgodnie z zapowiedzią Polestar 5 i 6 mają dzielić 800-woltową architekturę. Parametry aut mają być bardzo imponujące – do 900 KM mocy i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego mają pozwolić na przyspieszenie już w 3,2 s, a bateria zapewnić do 480 km zasięgu.

Polestar chce w 2023 r. zwiększyć sprzedaż samochodów o 60 proc. - do 80 tys. sztuk. Plan szwedzko-chińskiej firmy zakłada osiągnięcie rentowności w 2024 r., a w 2025 r. sprzedaż ma wynosić już 290 tys. samochodów. Założenia są więc ambitne. Czas pokaże, czy rzeczywistości uda się je dogonić.