Trolejbusy nie wyjeżdżają na trasy. Diesle bardziej opłacalne

Lublin, wykorzystujący w komunikacji miejskiej trolejbusy, zawiesza ich działalność. Inne miasta również skupiają się na ograniczeniu wydatków.

Na razie dotyczy to kursów w dni powszednie, ale sytuacja może się pogorszyć
Na razie dotyczy to kursów w dni powszednie, ale sytuacja może się pogorszyć
Źródło zdjęć: © fot. MPK Lublin
Mateusz Lubczański

03.10.2022 | aktual.: 10.03.2023 13:29

Trolejbusy można jeszcze spotkać w Gdyni czy Tychach. Natomiast Lublinie ograniczono ich wyjazdy. Dotyczy to pięciu linii komunikacyjnych obsługiwanych w dni powszednie – informuje Interia Motoryzacja.

– Oszczędzamy w ten sposób 7 tys. zł dziennie, a więc około 140 tys. zł miesięcznie – oszacowała w rozmowie z Polsat News Monika Fisz z ZTM w Lublinie.

Z zestawienia MPK Lublin wynika, że średnie zużycie energii elektrycznej przez trolejbus to 219 kWh/100 km. Trolejbus w zestawieniu z autobusem zasilanym przez napęd konwencjonalny przedstawia się następująco.

Koszt pokonania 100 km trolejbusem kosztuje 455,52 zł (zużycie: 219 kWh/100 km), natomiast w przypadku "tradycyjnego" autobusu koszt wyniesie 313,25 zł (spalanie: 47 l/100 km).

Dodatkowo, jak podaje Money.pl, w okresie od stycznia do lipca 2022 r. lubelskie MPK za energię elektryczną zapłaciło blisko 6,22 mln zł, a w tym samym okresie 2021 r. – niespełna 3,68 mln zł.

Z kolei Szczecin mierzy się nie tylko z kosztami, ale i brakiem motorniczych. Od 10 października zamierza zawiesić co piąty kurs. Gorzów Wielkopolski – jeśli budżet samorządu nie będzie odpowiednio duży – zawiesi kursowanie trzech linii tramwajowych. W Rzeszowie już podniesiono ceny biletów.

Zaskoczone jest również Kutno, które zainwestowało w autobusy elektryczne, które miały być tańsze. Miały.

– Nie będzie praktycznie opłacalne wyjechać tym autobusem na linie komunikacji miejskiej. Sytuacja z ceną prądu jest dramatyczna – przyznał w rozmowie z TVN24 Jacek Sikora, prezes kutnowskiego MZK.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)