Rząd mrozi ceny prądu i podaje limity. Ładujesz elektryka w domu? Wrócisz na tarczy, a nie z nią

Tarcza Solidarnościowa ogłoszona przez rząd ma obniżyć ceny prądu w Polsce. Władze zapewniają, że do pewnego pułapu zużycia nie będzie podwyżki. Pomoc za to nie obejmie kierowców ładujących auto elektryczne w domu.

Nowa tarcza nie obejmie ładujących elektryki w domu
Nowa tarcza nie obejmie ładujących elektryki w domu
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński

16.09.2022 | aktual.: 10.03.2023 13:36

A czy Ty skorzystasz z "tarczy oszczędnościowej”? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w czwartek (15 września 2022 r.), że "zerowa podwyżka, czyli ceny w 2023 r. na poziomie cen z 2022 r.", ma objąć ok. 66 proc. gospodarstw domowych – podała Polska Agencja Prasowa.

Sprostać limitom

Premier RP poinformował, że rząd zagwarantuje niższą cenę energii do pułapu 2000 kWh rocznie, ale są wyjątki, dla których limit tańszego prądu ma zostać zwiększony.

Mowa tu o rodzinach z osobami niepełnosprawnymi, które zużywają więcej energii, dlatego pułap rocznego zużycia prądu został w ich przypadku określony na 2600 kWh.

– Podobnie w przypadku rodzin 3+, gdzie jest trójka dzieci lub więcej. [...] Tam także, ze względu na większe zużycie energii elektrycznej, ten limit, do którego nie będzie żadnej podwyżki energii elektrycznej, wynosi 2600 kWh rocznie – powiedział premier cytowany przez PAP.

Przykład elektryka

Należy postawić zasadnicze pytanie: ile przeciętnie energii zużywamy w ciągu roku?

Z Małego Rocznika Statystycznego 2022, który prowadzi Główny Urząd Statystyczny, wynika, że w 2021 r. średnie zużycie prądu "na głowę" w gospodarstwie domowym wyniosło 811 kWh.

Jeśli chcemy oszacować, jaką ilość energii "dołoży" ładowany w domu elektryk, można zrobić to na przykładzie kompaktowego samochodu elektrycznego, Volkswagena ID.3.

Według danych GreenNCAP średnie zapotrzebowanie ID.3 na prąd to 20 kWh/100 km. Za to średnia liczba kilometrów, jaką pokonują w ciągu roku polscy kierowcy, to ok. 8,6 tys. km (dane za 2019 r. podaje Mubi.pl).

Jednoznaczny wynik

Zdaniem redakcji Autokult.pl bardziej miarodajne jest przyjęcie nieco niższego zużycia przez VW ID.3 – ok. 17 kWh/100 km, co jednak nie zmienia faktu, że szacunkowe zużycie energii dla osoby jeżdżącej elektrykiem wzrośnie o ok. 1460 kWh na przestrzeni roku.

Oznacza to tyle, że nawet osoba mieszkająca samotnie zużyje średnio ok. 2270 kWh rocznie, a tym samym nie będzie mogła skorzystać z zamrożonych cen energii.

Coś tu nie styka

Mamy zatem paradoks – wszak z jednej strony rząd zachęca do kupowania aut elektrycznych, także poprzez różne dopłaty i programy, z drugiej natomiast nie premiuje, a wręcz "karze" kierowców, którzy zdecydowali się na zakup samochodu elektrycznego.

Według zapowiedzi premiera gospodarstwa domowe, które zmieszczą się w ogłoszonych limitach, zaoszczędzą nawet 150 zł miesięcznie. Ci, którzy zdecydowali się na czyste dla otoczenia auto elektryczne, na oszczędności nie mają co liczyć.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)