Unia Europejska chce recyklingu akumulatorów i baterii. Polska już jest w tym dobra

Mamy jeden z najwyższych wyników w Europie i tym razem nie chodzi o inflację. Władze UE przedstawiły zarys nowych zasad dotyczących recyklingu akumulatorów i baterii – w tym trakcyjnych do aut. Polska już jest w czołówce.

Produkcja akumulatorów będzie wymagała używania materiałów z odzysku
Produkcja akumulatorów będzie wymagała używania materiałów z odzysku
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | LG
Tomasz Budzik

20.12.2022 | aktual.: 06.06.2024 08:12

Zgodnie z przewidywaniami urzędników Unii Europejskiej, do 2030 r. po drogach państw wspólnoty będzie poruszało się około 30 mln samochodów bezemisyjnych. Jeśli nie nastąpi żadna niespodziewana rewolucja, a ta jest mało prawdopodobna, będą to niemal wyłącznie samochody w pełni elektryczne (BEV). Kiedy do tego dojdzie, zapewne poprawi się jakość powietrza w miastach. Oprócz korzyści dla środowiska jest jednak i zagrożenie – akumulatory. Parlament Europejski od kilku miesięcy pracuje nad nowymi zasadami, które będą ich dotyczyć. Propozycja przepisów 9 grudnia 2022 r. zyskała akceptację Rady Europy. Kiedy decyzja ta zostanie formalnie ogłoszona, poznamy moment wejścia w życie nowych zasad.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co się zmieni? Bardzo ważny stanie się recykling. Do 2030 r. światowe zapotrzebowanie na akumulatory wzrośnie aż czternastokrotnie. Z państwami Unii Europejskiej będzie wiązać się 17 proc. tego rynku. Najważniejszym czynnikiem zwiększającym popyt na baterie będzie w UE rozwój bezemisyjnej motoryzacji. Do produkcji baterii trakcyjnych konieczne będzie pozyskiwanie niezbędnych i niestety dość rzadkich pierwiastków. Zdaniem UE do 2030 r. europejskie zapotrzebowanie na lit wzrośnie osiemnastokrotnie, a na kobalt pięciokrotnie. W 2060 r. będzie to 60 razy większe zapotrzebowanie na lit i 15 razy większe na kobalt. Nie obejdzie się więc bez recyklingu.

Przetwarzanie ma dotyczyć wszystkich rodzajów baterii. Jeśli chodzi o akumulatory oraz baterie przenośne (do zasilania małych urządzeń i montowane w telefonach, tabletach czy laptopach) w 2019 w państwach Unii Europejskiej zostały poddane recyklingowi w 51 proc. Co ciekawe, Polska w tym zestawieniu znalazła się na drugim miejscu z wynikiem przekraczającym 70 proc. W lepszej pod tym względem Chorwacji recyklingowi poddaje się ok. 90 proc. mobilnych baterii i akumulatorów.

Stopień recyklingu przenośnych baterii i akumulatorów
Stopień recyklingu przenośnych baterii i akumulatorów© Materiały prasowe | Komisja Europejska

Prawdziwie istotnym problemem będzie jednak przetwarzanie baterii trakcyjnych stosowanych w pojazdach elektrycznych. Jeśli chodzi o lekkie środki transportu, takie jak hulajnogi elektryczne czy elektrycznie wspomagane rowery, to zgodnie z założeniem Unii Europejskiej do 2028 r. recyklingowi ma być poddawane 51 proc. baterii z wycofywanych z użytku pojazdów. W 2031 r. odsetek ten ma już wynosić 61 proc. Jeśli zaś chodzi o baterie a samochodów elektrycznych czy akumulatory przemysłowe, mają one być odbierane od użytkowników bez opłat. Ma to zapewnić szczelność rynku recyklingu. A ten stanie się niebawem ważny. Także dla Polski.

- Sektor bateryjny stał się kluczowym obszarem polskiej gospodarki. Wartość eksportu baterii już teraz stanowi ponad 2 proc. PKB Polski, a w najbliższych latach przewidywany jest dynamiczny wzrost. Z perspektywy firm operujących w Polsce znacznym potencjałem dla dalszego rozwoju jest recykling baterii – powiedział Autokult.pl Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywach (PSPA).

- Chociaż badania szacują żywotność akumulatorów litowo-jonowych na 12 lat, to niezbędne są działania, które jeszcze bardziej przyczynią się do ochrony środowiska. Obecna technologia pozwala na odzyskanie do 95 proc. materiału po przetworzeniu baterii litowo-jonowych oraz do 98 proc. ponownego przetworzenia materiału z baterii. Wraz z rozwojem elektromobilności w Europie stwarza to szanse na uruchamianie nowych zakładów, a tym samym stworzenie wielu nowych miejsc pracy – dodał Maciej Mazur.

Zgodnie z planami UE baterie do samochodów i lekkich pojazdów będą musiały być oznaczane nalepkami, na których określać będzie się uciążliwość procesu produkcji ogniw dla środowiska. Gdy nowe unijne przepisy wejdą w życie, każda nowa bateria do samochodu czy pojazdu lekkiego będzie musiała zawierać część materiałów z recyklingu. Dla kobaltu przynajmniej 16 proc., dla ołowiu 85 proc., dla litu 6 proc. i tyle samo dla niklu.

Najrozsądniejsze będzie więc stosunkowo bliskie lokalizowanie względem siebie zakładów produkujących baterie i takich, które będą zajmować się ich recyklingiem. Dzięki inwestycjom w ostatnich latach – jak choćby LG - Polska stała się znaczącym europejskim graczem pod względem produkcji baterii. Teraz może się stać ważnym punktem na europejskiej mapie recyklingu baterii i akumulatorów.

Pod koniec kwietnia 2022 r. w Wałbrzyskiej Strefie Ekonomicznej ruszyła budowa nowoczesnego i kompleksowego zakładu przetwarzania baterii litowo-jonowych. Właśnie taki rodzaj akumulatorów najczęściej spotyka się dziś w zelektryfikowanych samochodach. Firma Rare Metals zapewnia, że będzie w stanie efektywnie odzyskiwać z baterii kobalt, nikiel, lit, miedź czy aluminium. Firma chce również współpracować z krakowską Akademią Górniczo-Hutniczą, by wspólnie opracowywać coraz skuteczniejsze technologie odzysku pierwiastków.

To tylko jeden z przykładów firm, które stawiają na recykling. Podobny profil ma choćby działająca od lat firma Elemental. Co prawda na milion elektrycznych samochodów na polskich drogach jeszcze poczekamy, ale nieubłaganie zbliżający się zakaz sprzedaży nowych pojazdów spalinowych, który UE chce wprowadzić w 2035 r., nie tylko zmieni oblicze dróg Starego Kontynentu, ale też otworzy nowe branże. Ta będzie jedną z ważniejszych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)