Volkswagen e‑Beetle to klasyk z nowoczesnym elektrycznym napędem
Jednym z bardzo ciekawych aut, które Volkswagen stworzył z myślą o tegorocznym salonie we Frankfurcie, jest bez wątpienia klasyczny e-Beetle, który stanowi połączenie kultowego Garbusa z nowoczesnym napędem elektrycznym. Świetny restomod - w dodatku stworzony przez samego producenta.
17.09.2019 | aktual.: 13.03.2023 13:55
Inżynierowie z Wolfsburga chcieli udowodnić, że elektryczny napęd nie jest domeną wyłącznie współczesnych, naszpikowanych technologiami samochodów. Z powodzeniem można go także wykorzystywać w starszych konstrukcjach, tworząc ekologiczne restomody. W tym przypadku zdecydowano się na przeszczepienie napędu, który znamy m.in. ze współczesnego Volkswagena e-Upa
Zobacz także
Jednostka, która zastąpiła chłodzony powietrzem silnik umieszczony z tyłu, generuje 82 KM mocy, co wbrew pozorom nie czyni z Garbusa rakiety. Sprint do setki zajmuje ponad 10 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 155 km/h. Z drugiej strony, w porównaniu z seryjnym Garbusem są to i tak całkiem przyzwoite wyniki.
Poza elektrycznym silnikiem na pokładzie zagościła też bateria o pojemności 36,8 kWh, która pozwala na pokonanie około 200 km. Korzystając ze stacji szybkiego ładowania, uzyskamy natomiast 80% zapełnienia akumulatora w zaledwie godzinę. Są to przyzwoite parametry, które powinny okazać się w zupełności wystarczające w pojeździe traktowanym jako klasyk do okazjonalnych przejażdżek.
Nowy napęd znacząco wpłynął na wzrost masy Garbusa, co wiązało się z koniecznością wzmocnienia podwozia i zastosowania wydajniejszych hamulców. Dzięki tym poprawkom auto powinno jeździć nieco bardziej współcześnie. Co ciekawe, niemiecki koncern ma w planach kolejne, klasyczne koncepty z napędem elektrycznym. Na celowniku jest już Volkswagen T1 oraz Porsche 356. Niewykluczone, że będą one prezentowane na najbliższych, dużych imprezach motoryzacyjnych w Europie.