Ominęli przepisy. Nie jest rejestrowany jako auto i... wszyscy zyskują

Jeśli jedno elektryczne auto wymyślone przez startup zasługuje na wejście do seryjnej produkcji, to jest to właśnie Xbus. Mały dostawczak ujmuje swoim wyglądem, ale wyróżnia się też modułową konstrukcją, dzięki której można łatwo zmienić zabudowę lub wymienić akumulator.

Electric Brands Xbus (2022)Electric Brands Xbus (2022)
Źródło zdjęć: © fot. Electric Brands
Mateusz Żuchowski

Xbus to elektryczna ciężaróweczka. Jedyne, czym będzie przeładowana, to słodkością

Branża motoryzacyjna przeżywa pionierskie czasy elektromobilności, co naturalnie skłania kolejne start-upy to zaistnienia na tym rozwijającym się rynku. Kolejną firmą, która chce pójść w ślady Tesli, jest niemieckie Electric Brands. Niby projekt, jakich pojawia się wiele, ale nad tym jednak warto się pochylić z kilku powodów.

Po pierwsze dlatego, że opracowany przez nich projekt auta Xbus już powstał i naprawdę jeździ. A przy tym jak słodko wygląda! Nie wiem, czy taka była intencja twórców, ale ten malutki dostawczak powinien skutecznie przekonać do siebie zarówno klientów, jak i inwestorów, którzy są potrzebni do dalszego rozwoju tego programu.

Xbus jest do bólu prosty, co widać szczególnie po projekcie wnętrza, ale wygląda na solidnie wykonanego. Dzięki kompaktowym wymiarom zgodnie z przepisami Unii Europejskiej nie jest samochodem, tylko czterokołowcem klasy L7e. Dlatego też jego osiągi nie zagrożą Rimacowi Neverze.

Electric Brands Xbus (2022)
Electric Brands Xbus (2022) © fot. Electric Brands

Standardowy akumulator ma pojemność ledwo 10 kWh, co jednak ma wystarczyć na przejechanie aż 200 kilometrów (brzmi bardzo optymistycznie). Opcjonalnie producent chce oferować również większy akumulator o pojemności 30 kWh. Za napęd odpowiedzialne są cztery silniki, które potrafią łącznie wygenerować moc szczytową 75 KM, ale stale zapewniają tylko 20 KM. Prędkość maksymalna pojazdu wynosi 100 km/h.

Uwzględniając jeszcze dane ładowności (450 kg standardowo lub 600 kg dla towarów), można dojść do wniosku, że zakres wykorzystania takiego Xbusa nie jest duży, ale jego twórcy postarali się maksymalnie zwiększyć jego wszechstronność. Pomóc ma w tym segmentowa zabudowa, którą można łatwo zmienić.

I tak wozik dostawczy z dużą, otwartą przestrzenią załadunkową może stać się minibusem do przewozu osób, kamperem bądź pojazdem użytkowym z dużą skrzynią. Łącznie producent wymyślił już dziewięć różnych typów zabudów.

Electric Brands Xbus (2022)
Electric Brands Xbus (2022) © fot. Electric Brands

Co ciekawe modularność konstrukcji dotyczy również akumulatorów. Auto zaprojektowane jest tak, by tę część mogły wymienić dwie osoby z pomocą odpowiednich narzędzi lub miejscowy dealer. Miejscowy, bo Electric Brands ma ambitne plany co do swojego projektu: Niemcy szukają 600 dealerów na terenie Europy, a docelowo chcą ich mieć nawet tysiąc.

To już brzmi bardziej jak start-upowa fantastyka, biorąc pod uwagę nadal dość wysoką cenę auta, ustaloną w Niemczech na 17 380 euro z podatkami. Większość wersji kosztuje ponad 20 tysięcy euro. Czy projekt Xbusa ma szanse na sukces? Odpowiedź powinniśmy poznać w połowie 2022 roku, bo wtedy ma się zacząć seryjna produkcja tego ciekawego elektryka.

Wybrane dla Ciebie

Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Oto nowe Volvo XC70. Fani marki nie będą zachwyceni
Oto nowe Volvo XC70. Fani marki nie będą zachwyceni
Chińczycy z kolejnym rekordem. Zrobili najszybszego elektryka na świecie
Chińczycy z kolejnym rekordem. Zrobili najszybszego elektryka na świecie