BMW Serii 7 zyskało dwie nowe hybrydy plug-in, ale i diesla

Zacznijmy jednak od plug-inów, które będą najprawdopodobniej stanowić trzon sprzedaży nowej Serii 7. Łączą bowiem sporą moc i niezłe osiągi z możliwością jazdy na samym prądzie. I to na całkiem sporym dystansie. BMW twierdzi, że akumulator o pojemności 18,7 kWh (taki sam w obu wersjach) pozwoli pokonać do 85 km bez użycia silnika spalinowego.

Będąc przy silnikach spalinowych: zarówno w wersji 750e xDrive, jak i M760e xDrive będzie to trzylitrowa sześciocylindrówka parowana z dodatkowym napędem elektrycznym. Parametry pierwszego zestawu to 495 KM i 700 Nm. W drugim dostaniemy natomiast 576 KM i 800 Nm. Osiągi są godne wersji M - sprint do setki potrwa tylko 4,3 sekundy.

Przy okazji w gamie debiutuje również poprawiony silnik wysokoprężny - 740d xDrive. Także trzylitrowy i sześciocylindrowy, wzbogacony o nowy układ wtryskowy i miękką hybrydę 48V. Łącznie zapewnia 303 KM mocy i bardzo przyzwoite 670 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co pozwala rozpędzać się od 0 do 100 km/h w 5,8 sekundy.

Wszystkie trzy warianty powinny pojawić się w sprzedaży już 12 października. Cieszy szczególnie obecność diesla, który jest coraz mniej oczywistym napędem we współczesnych samochodach, a wciąż może stanowić wyjątkowo atrakcyjne połączenie z luksusową limuzyną przeznaczoną do pokonywania długich tras.